Temat: Ćwiczenia dla początkujących
Czołem. Pozwoliłem sobie załozyć temat poświęcony ćwiczeniom ogólnorozwojowym dla początkujących, co - mam nadzieję - pozwoli im uniknąć pewnych błędów w sztuce jeździeckiej, nie tylko na motocyklu supermoto :-)
Dosiad. Bardzo ważną rzeczą jest dosiad na motocyklu, niczym na koniu. Przede wszystkim prawidłowy dosiad pozwala na precyzyjne kierowanie i operowanie gazem/klamkami. Nie mozna sobie pozwolić na trzymanie się kierownicy! Należy trzymac kierownicę, lecz nie można trzymać się jej. Jeżeli uda nie ściskają baku, a stopa/stopy nie są pewnie oparte na podnózkach, masa tułowia ląduje za pośrednicywem rąk na kierownicy i obciąża ją niepotrzebnie.
Ćwiczenia na dosiad:
- Jedziemy na drugim biegu prowadząc motocykl prawa ręką; lewa ręka opuszczona wisi swobodnie; palec/dwa place prawej dłoni spoczywają na klamce hamulca; rozpędzamy motocykl na dwójce do połowy obrotów użytecznych po czym hamujemy do obrotów najnizszych z których dany motocykl będzie mógł się rozpędzać bez szarpania - używamy hamulca przedniego; czyli rozpędzamy i hamujemy naprzemian - gaz-hamulec; celem ćwiczenia jest jazda po prostej, prowadząc jedną ręką, naprzemian energicznie rozpędzając i hamując; jeżeli uda nie będą trzymały baku a stopy nie będą pewnie stały w podnóżkach, biodra zaczną jeździć po kanapie podczas przyspieszeń/opóźnień. Jeżeli mięśnie brzucha i grzbietu nie będą pracować, tułów będzie się kiwał w przód i tył. Wtedy masa tułowia na skutek bezwładności zacznie działać na kierownicę, czyli pchać podczas hamowania i ciągnąć podczas przyspieszania. Czyli jazda po prostej nie wyjdzie... Należy trzymać udami bak, stopy pewnie postawić w podnóżkach, i pracować mięśniami grzbietu podczas hamowania a brzuchem przyspieszając. Czyli masa tułowia nie może mieć wpływu na kierownicę, ani gram!
Ćwiczenie powtarzamy do uzyskania prostego toru jazdy, zwiekszając stopniowo zakres obrotów i siłę hamowania. Kolejnym etapem utrudnienia jest ćwiczenie (nadal jedną ręką) trzymając jedną stopę na podnóżku, zaś drugą wystawiona do przodu jak przed zakrętem - co kilka "kolejek" zmieniamy nogę wystawioną.
Aby powyższe ćwiczenie mogło być prawidłowo wykonywane, konieczna jest separacja mięśni odpowiedzialnych za nadgarstek od mięśni odpowiedzialnych za łokieć. Chodzi o to, by operowanie gazem i klamkami nie angażowało biecepsa i tricepsa. Pracować mają tylko mięśnie poniżej łokcia, odpowiedzialne za dłoń i nadgarstek. Separację kontrolujemy podczas powyższych ćwiczeń, wykorzystując wiszącą dotychczas lewą rękę - prawa ręką prowadzi i przyspiesza/hamuje, zaś lewa dłoń sprawdza, czy muskuły nie napinają się niepotrzebnie.
Kolejnym cwiczeniem wspomagającym jest hamowanie do zera jednorącz: rozpędzamy się na drugim biegu do maksymalnej rozsądnej predkości w danych warunkach, po czym zrzucamy na luz, następnie lewa ręka puszcza kierownicę i zwisa swobodnie. Prawa ręka prowadzi i hamuje przednim hamulcem do zatrzymania motocykla. Do samego zatrzymania prowadzimy jedna ręką. Celem wyrzucania na luz jest pozbycie się konieczności wysprzęglania przed zatrzymaniem. Zaś samo hamowanie wykonujemy jadąc po prostej, czyli znów masa tułowia nie może powędrować na kierownicę. Mieśnie grzbietu mają temu zapobiegać, tak jak przywodziciele trzymające bak udami. Nie mylić przywodzicieli ze zwieraczami!
Hamujemy po prostej, stopniowo zwiekszając prędkosć wyjściową i siłę hamowania.
Na dzisiaj tylko tyle. Pozdrawiam i dobrej pogody życzę.
Tomek