Argumenty za i przeciw SM. Kłopoty z wstrętną mentalnością ludzi etc. (Strona 2 z 7)

u mnie policja jest w miare ok.W tym roku ze 3 razy wyprzedzając na podwójnej na zakrętach wyskakiwała policja z zakrętu i o dziwo mandatu nie było, do tłumnika też nic, chociaż pare kontroli miałem.Ogólnie w tym sezonie żadnego mandatu ;)

Ja kupiłam odstraszacz policji.
Testowany na mieście w ekstremalnych warunkach na oczach policji wliczając ciągłe, czerwone, wybebeszonego akrapa i brak tablicy.
Różu nie cierpię, ale jedyni co mnie gonią to zrozpaczeni kierowcy biemdabliu ;]

[url=http://imageshack.us/photo/my-images/195/helloif.jpg/][/url]

Uploaded with [url=http://imageshack.us]ImageShack.us[/url]

Haha, dobre :D

hacker, właśnie najgorsze jest to, że nikt wprost nie powiedział, że coś mu przeszkadza. Nawet krzywo się nie spojrzał. Mentalność ludzi z tej miejscowości jest bardzo irytująca..

Do mnie czasem przyjdą :) Że głośny wydech, że jeżdżę im pod domem (była na początku roku taka akcja z "domem debila"), że im psy (biegające wolno po ulicy) porozjeżdżam....  jakoś im się to nie podoba. Ogólnie rzecz biorąc po mojej wsi staram się nie jeździć, chyba, że już koniecznie muszę. Chyba,że jakiś koleś mnie wyjątkowo w****i to trochę hałasu mu zrobię. A tak to tylko przejeżdżam z mojego domu na miasto i tyle mnie widzą. Nie chce mi się po prostu z tymi ludźmi użerać, bo jest to bezcelowe - im i tak ciągle to będzie przeszkadzało a ja i tak ciągle będę jeździł. A hejterzy się wszędzie znajdą :)

Jak Cie zatrzymuje policja to możesz pytać o powód zatrzymania.
Bez powodu nikt Cie nie może zatrzymać. Faktem jest, że zawsze mogą wymyślić coś na poczekaniu, ale podać Ci muszą.

Koso co ty mówisz, naprawdę masz takie najścia?

Kolego Matysek, mam dla ciebie rozwiązanie.
Musisz zorganizować duży zlot u siebie, jak przyjedzie tam ekipa z całej Polski to pokochają te sprzęty.
Mało tego jak wyjedziemy to gwarantuję Ci że będą prze szczęśliwi, że jest tak cicho jak tylko jeden przeleci :)
kilka lat temu był niewielki zlocik u mnie na działce 80km za warszawą. Po dziś dzień wspominają, podkreślę POZYTYWNIE, naszą cichą skromną ekipę i teraz jak zajadę sam to nawet nie usłyszą ;)