W takim razie wychodzi, ze huski to najstabilniejsze smry swiata:) W zeszlym tyg cos mi odbilo i zrobilem huska traske 160kmow w jedna strone, bez wiekszych problemow z predkoscia 100-120, na wyprzedzaniach po 140 i zadnych problemow, glownie zoltymi drogami ze srednia i zla nawierzchnia, lekko wezykowala na zdrapce, ale poza tym nic specjalnego. Oczywiscie nie jest to wzor stabilnosci, ale szimy brak. Dodatkowo moja to jest przerobiona te, i jechalem na starch gumach sport-turystycznych. Nic.
Moim zdaniem powinniscie pokombinowac z nastawiami zawieszen, szczegolnie lekko odpuscic dobicie i odbicie przodu, kiedy jezdzicie poza torem. Sag chociaz ustawiony?
Koc.