Husqvarna SMS 630

Bierz husqvarne i ciesz się - przez to że moto mało popularne cena jest zajebista (tyle siana ludzie wołają za stare drezyny).
W serwisach mają złe opinie o wszystkim co ma silnik (pojedź kupić używane auto z mechanikiem to każdy model obrzydzi).
SMC jest wałkowane i polecane przez wszystkich do porzygu (nie wiem czy moto aż tak dobre ale już mam go dość jak reklam listów do M na tefauenie).

Co na pewno mogę stwierdzić, to fakt, że wizualnie Husa zdecydowanie przebija dziobaka. Oczywiście moim zdaniem, bo pewnie dziobak ma więcej zwolenników. Dla mnie nie ma porównania co do estetyki wykończenia.
Smc o ile lepsze, o tyle droższe, bo już w granicach 20tys. ...stąd właśnie mój dylemat, bo jeśli rzeczywiście dostępność podzespołów  do Husy jest znikoma, to ta różnica w cenie może zwrócić się przy eksploatacji. Jako, że nie jestem mechanikiem, rzucam to bardziej w formie pytającej do Was. 
Co do mocy, to i tak będzie moje pierwsze SM więc powinno być wystarczająco ;)

[url]http://otomoto.pl/oferta/ktm-smc-660-cm3-sm-supermoto-ID6yi8W5.html[/url]
Ją bym to brał bez zastanowienia, wyjebal się na huske i bierz sprawdzone 660 a te dodatkowo odpicowane fest.

Do Huski 630 to chyba nawet więcej gratów jest niż do 610. Przynajmniej jeśli chodzi o plastiki. Co prawda zawsze można sobie zamówić, tyle że czasami trzeba trochę poczekać - np. oryginalny zadupek - pytając w kilku serwisach (demczuk, mleczek i coś tam jeszcze) kazali czekać do września. A więc szału nie ma, ale tragedii też nie. Zawsze można też coś porzeźbić... hehe.

Zastanawia mnie tylko skąd taka różnica wagowa miedzy 610, a 630. Według danych technicznych prawie 20kg.

W Husqvarnie przypuszczam, że nie spodoba Ci się przełożenie 1-szego biegu, zwłaszcza, że Husqvarna ma słaby dół i ciągnie gdzieś tak mniej więcej od połowy zakresu więc trzeba dużo mieszać biegami ;) Pamiętam jak wróciłem do domu od @andrzeja szczęśliwy po zakupie sprzętu - myślałem, że lewa dłoń to mi odpadnie. No ale tak to jest jak się wcześniej jeździło FMX-em, gdzie jak się zapięło 5-tke to można było jechać i jechać nie dotykając sprzęgła ;) Z tego co widzę, w tej nowej jest już hydrauliczne - ciekawe jak się spisuje.

Hah i tu właśnie pies pogrzebany. Jak się okazało, ktoś przede mną oglądał i podczas przejażdżki coś się stało ze sprzęgłem. Jak na moje albo za mało płynu albo pompka. Dowiem się dopiero jutro, bądź podczas weekendu. Do tego czasu pewnie przerzucę połowę internetu w celu szukania jakiejś alternatywy.

Dzięki za info Bosshoss.
Jako ew. alternatywy planowałem szukać czegoś do 15tys. ale wiadomo jak to jest z poszukiwaniami i przy okazji wskoczyło mi coś takiego:
[url]http://olx.pl/oferta/aprilia-dorsoduro-750-supermoto-pl-salon-idealny-CID5-IDc0fuX.html#:ac884ef32e[/url]
Mało słyszałem o tym modelu ale robi wrażenie. Chyba przyjrzę się bliżej.