Odp: Klasa amator sezon 2016
Tu: [url]http://www.pzm.pl/regulaminy/supermoto[/url]
ale jeszcze go nie ma. Pewnie na dniach sie pojawi
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Mistrzostwa Polski i Puchar PZM » Klasa amator sezon 2016
Strony Poprzednia 1 … 8 9 10 11 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tu: [url]http://www.pzm.pl/regulaminy/supermoto[/url]
ale jeszcze go nie ma. Pewnie na dniach sie pojawi
Tu: [url]http://www.pzm.pl/regulaminy/supermoto[/url]
ale jeszcze go nie ma. Pewnie na dniach sie pojawi
To wszystko tłumaczy, dlaczego nie mogłem go znaleźć ;)
Dzięki na pomoc!
Czy zapadły już jakieś decyzja co do klasy Street?
Nie chcę na nowo rozpoczynać dyskusji. Ciekaw jestem tylko na czym stanęło?
Fajnie by było gdyby pomysł nie umarł i pojawiała się taka opcja oprócz klasy Amator.
w harmonogramie zawodów nie ma , więc myślę , że nie będzie tej klasy
Klasa jest tylko musisz kupić do niej MRF-a :)
Spidi, nie masz co się bać terenu. Chaw daje radę na DR650. W Bydgoszczy przejedziesz teren bez najmniejszego problemu.
Ja nie się nie obawiam terenu, że nie przejadę czy się zaraz w nim połamię. ;)
Co innego pytanie o sens pchania się ogólnie na wyścigi i w teren takim klockiem jak mój...
Jeśli się zdecyduję to czysto rekreacyjnie, dla funu i podniesienia skilla. Bez presji na czasy czy wyniki.
Chociaż gdyby taka klasa powstała to pewnie wolałbym Street niż amator i pewnie wielu posiadaczy LC4 i tym podobnych ciężkich bike'ów również.
Co ciekawe - mam znajomka, który ma CRFę w specu SM, lata tym po różnych torach drugi sezon. W tej chwili są z motkami na jakimś tripie po różnych torach Hiszpanii. Możecie kojarzyć - Simpson ze ŚwiataMotocykli(wcześniej z Motormanii). Uparcie twierdzi, że na zawody przyjedzie dopiero jak będzie właśnie klasa bez terenu albo ktoś będzie organizował osobno tego typu imprezy. Ot zwyczajnie klasyczna formuła go z różnych względów nie interesuje.
Pytałem bo pomysł wydał się całkiem ciekawy. Z tego co mi wiadomo, to w wielu krajach na zachodzie, gdzie SM jest o wiele bardziej powszechne i popularne niż u nas, takie klasy funkcjonują z powodzeniem. Oczywiście nie zamiast klasycznego SM ale obok. Podobno Max Biaggi jedzie w tym roku w Mistrostwach Włoch właśnie w klasie "asphalt only".
Ja nie się nie obawiam terenu, że nie przejadę czy się zaraz w nim połamię. ;)
Co innego pytanie o sens pchania się ogólnie na wyścigi i w teren takim klockiem jak mój...
Jeśli się zdecyduję to czysto rekreacyjnie, dla funu i podniesienia skilla. Bez presji na czasy czy wyniki.
Chociaż gdyby taka klasa powstała to pewnie wolałbym Street niż amator i pewnie wielu posiadaczy LC4 i tym podobnych ciężkich bike'ów również.
Co ciekawe - mam znajomka, który ma CRFę w specu SM, lata tym po różnych torach drugi sezon. W tej chwili są z motkami na jakimś tripie po różnych torach Hiszpanii. Możecie kojarzyć - Simpson ze ŚwiataMotocykli(wcześniej z Motormanii). Uparcie twierdzi, że na zawody przyjedzie dopiero jak będzie właśnie klasa bez terenu albo ktoś będzie organizował osobno tego typu imprezy. Ot zwyczajnie klasyczna formuła go z różnych względów nie interesuje.Pytałem bo pomysł wydał się całkiem ciekawy. Z tego co mi wiadomo, to w wielu krajach na zachodzie, gdzie SM jest o wiele bardziej powszechne i popularne niż u nas, takie klasy funkcjonują z powodzeniem. Oczywiście nie zamiast klasycznego SM ale obok. Podobno Max Biaggi jedzie w tym roku w Mistrostwach Włoch właśnie w klasie "asphalt only".
Ja tam bym się nie przejmował i leciał LC4 dla fanu - widziałem nawet gościa.... na DRZcie co lata w pucharze a ta do lekkich też nie należy
Byl kiedys na forum filmik jak gosc smc robi rozpierdol. Dobry kierownik objedzie na lc4 lzejsze sprzety i bedzie mial przy tym mnostwo fun'u
Nie przesodzej!
Podejrzewam, że skilla to Ty już masz.
Z perspektywy czasu uważam, że moje byłe 660 to był super sprzęt.
Zobaczymy. Radzę sobie na moto ale nie mam za wiele doświadczeń torowych w związku z czym mam bardzo dużo pokory do ścigania i torowej jazdy. Wiem, że mnóstwo nauki przede mną ale kusi żeby spróbować swoich sił...
jedź, nic nie dygaj. Ja na pierwszych zawodach w bydgoszczy byłem, po 2 wizytach na torze i to na sporcie... dzięki uprzejmości Figla nie dojechałem ostatni :P ale zabawa była przednia :)
po to jest klasa amator :)
LC4 i tak o niebo lepsze od DR 650 SE do latania po torze więc nie bardzo wiem w czym problem :P Przyjeżdżaj na zawody i tyle. Ja z turystycznego latania po prostych pojechałem od razu na zawody, bez żadnego doświadczenia i z perspektywy czasu wiem że kompletnie nie ogarniałem wtedy moto (choć wtedy wydawało mi się inaczej) :P Dalej nie ogarniam ale nie o tym temat :P Jeśli chcesz, tak jak pisałeś, polatać dla funu i zebrania doświadczeń to nie wiem nad czym się zastanawiać. Przyjeżdżać, latać i cieszyć się że tymi niby klockami można być konkurecyjnym do teoretycznie dużo szybszych sprzętów ;)
SPIDI zawsze możesz jechać w piątki na same treningi, wtedy jest bez terenu. Zawsze ktoś chętnie Ci podpowie :)
A wyścigi czy soboty możesz zostać i zobaczyć jak to wyglada :)
Ja w tym sezonie rownież bede tylko jeździł na treningi :)
a widziałeś zmianę regulaminu ? podział na klasy treningowe. Generalnie w ciągu godziny zegarowej jeździsz 15 min.
Więc za godzinę samej jazdy 120 zeta :>
Strony Poprzednia 1 … 8 9 10 11 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Mistrzostwa Polski i Puchar PZM » Klasa amator sezon 2016
Wygenerowano w 0.050 sekund, wykonano 78 zapytań