Temat: Uwaga !!! OSZUST na forum
Witam,
nie wiedziałem gdzie tak naprawdę mogłem umieścić ten temat, chyba tu jest najstosowniej.
Nick na tym forum : Cinek
Temat na forum związany z moja sprawą : [url]http://forum.supermoto.pl/topic20666-telefon-dla-prawdziwego-supermociakad-iphone-4-iphone-4s-galaxy-s3.html[/url]
Jak widać, koleś sprzedaje telefony po bardzo okazyjnych cenach, w około miesiąc po wystawieniu tematu zagadałem do niego czy oferta nadal jest aktualna, oczywiście jest aktualna, w tych cenach co podał,[czyli ok 400-500 taniej niż na alledrogo] dodatkowo wystawia fakturę VAT23% na telefony.Za pięknie. Kolega Cinek stara się wzbudzić zaufanie do klienta mówiąc, że preferuje odbiór osobisty. Po wymianie paru wiadomości prywatnych na forum gdzie ciężko było wyciągnąć od niego numer telefonu, po paru dniach sam zadzwonił z zastrzeżonego i po gadce sprawiał wrażenie zaufanego. Gdy już udało mi się wyciągnąć od niego numer to i tak ciężko było się do niego dodzwonić, tłumaczył się miedzy innymi ze właśnie dziecko lulał do snu i nie mógł odbierać.
Przechodzę do setna sprawy. Wchodziło u mnie w grę tylko i wyłącznie odbiór osobisty, więc ustawiłem się na odbiór w jego mieście, czyli podany przez niego Augustów. Wieczorem, na dzień przed spotkaniem, ustaliłem z nim telefonicznie szczegóły spotkania, o której ja wyjadę, o której będę na miejscu, że jak będę tu i tu to zadzwonię itp.
Akurat się złożyło, że kumpel miał wolne więc zrobiliśmy sobie rundę do Augustowa na motocyklach [200 km w jedną stronę],
no właśnie tylko rundkę bo Cinek się zlisił i postanowił olać temat i nie odbierać od nikogo telefonów. I do tej pory nie mam żadnego odzewu z jego strony, a rzecz działa się w poniedziałek [13.08].
Po powrocie do domku poszukałem trochę na necie po numerze jego telefonu i znalazłem parę ciekawych rzeczy. Na tym forum pisał, że jest z Warszawy, Ostrołęki, a mi z Augustowa.
Okazuje się, że raczej to nie jest jego pierwszy raz i działał na innych forach, przynajmniej na dwóch.
Imię i numer telefonu się zgadza z moją sprawą.
link do jednego z forów:[url]http://passwordjdm.pl/viewtopic.php?t=25990[/url]
Od samego początku czymś mi tu śmierdziało, ale człowiek głupi i naiwny więc dał się nabrać. Wiem, powiecie, że mogłem wziąć wpierw adres od niego, albo potwierdzić w inny sposób, albo w ogóle nie startować w trasę puki się do niego nie dodzwonię, ja tego nie zrobiłem i dlatego to piszę byście nie dali się zrobić w konia.
Generalnie nic przez to nie straciłem, jedynie dzień w pracy, trochę nerwów, oraz nabite kilometry na moto (BEZCENNE) ;)
Pozdrówka