Pierwsze moto Enduro/SM (Strona 2 z 4)

Ja jestem zdania "dla świeżaków  4T a dla potrzebujących narwanych maszyn 2T " ;)

A jaki sens ma grzebanie w drce , np 440ccm kit , jakis wydech np FMF etc.

cytat z tumpertalka

My DR had a 440cc kit , pumper carb and WB E-series exhaust system . It used to eat DRZ's for breakfast . Until it was stolen :thumbsup:
lub
get the 441 kit(kientech). Get a straight through exhaust(supertrapp). Open up your airbox. Flatside carb

Sprawa ma sie tak,że z tymi wszystkimi modami wyjdzie mi tyle co bym kupił gotową DRZ na podobnym poziomie z lepszą baza do przeróbek.
Chociaż myśle ze jak już bym kupił DRke i by mi jak najbardziej odpowiadała to mogłaby zostać u mnie na dłużej, mimo,że nie do końca sie opłaca wkładać w moto kolejne 3-4k żeby jechało jak DRZ ( no i jeszcze zawieche trzeba by poprawic,hamulce etc) lecz jest to pasja jak kazda inna musi kosztować swoje. A jaka satysfakcja z takiego zdłubanego moto o ile wszystko by poszło zgodnie z planem... + zapoznanie się z mechaniką 4T.  Pierwszy sezon bedzie decydujący, jak mi zbraknie mocy juz po 1 tzn,że jedank chyba warto sprzedać i dołożyć chociażby do DRZ albo czegos innego nowszego. A jak bede czuł ze jeszcze wiecej mozna z niego wycisnąć i go polubie to moze i pójde w strone modów.

No i znowu jednak jeszcze polecają DT, którą uda mi sie znaleźć nowszą w tej kasie niż DR, i jest szansa na gotowe supermoto. Martwi mnie jednak to spalanie,troche dzwiek kosiarki  i  ogólnie charakterystyka 2t.

nie wiem skąd się wzięło, że moc dt 125 i dr 350 podobna. dt 125 jest o wiele słabsze. jeśli piszesz że nie potrzebne ci 160 km/h w mieście to zmień zębatki na inne. stracisz trochę na prędkości max ale moc będzie sporo większa. jeśli to ma być pierwsze moto to nie sądzę abyś powiedział że dr jest nudne. na początku będziesz się bał odkręcić, w dt raczej tego problemu nie będzie.

ja swoją dr mam już drugi sezon i według mnie mocy starcza, nie ma już tego szału co zaraz po kupnie ale i tak mi się nią fajnie jeździ. jest to sprzęt w miarę uniwersalny, taką dt 125 wstydził bym się gdzieś pojechać na miasto czy do dziewczyny, jednak mała moc, dźwięk 2t i ta chmurka z wydechu szału nie robią. dr-ką latam raczej tylko w terenie albo jak nawet gdzieś dojazd ulicą to ciągle na jednym kole latam, zdarzało mi się już z dziewczyną zrobić jaką trasę 100km lub więcej. myślę że dr będzie lepszym wyborem. jak chcesz to masz w moim podpisie mój filmik, nie wiem czy dt-tka 125 tak da się zrobić ale z tego co oglądam filmiki na YT to chyba nie bardzo. dr nakręcisz spory przebieg, ja mam przelatane ponad 21tyś. km i wszystko jak nowe, kompresje ma, zawory w stanie idealne, łańcuszek rozrządu jest jak nowy a nigdy nie był zmieniany.

pamiętam jak mój ojciec zobaczył jak jeździłem na takiej dt 125 to jak się zatrzymałem obok niego i właściciela dt-tki to się zaśmiał i powiedział "DR-ką to byś tutaj trochę zrył bo tym to tak nie bardzo". jednak DR ma odczuwalnie dużo większą moc od DT. szczerze co polecam ten sprzęt.

no własnie mylisz się bo 2t ma duże możliwości tuningowe :)

ale muszę przynać rację koledze, że na dr'ce na pewno z pasażerem będzie się latało lepiej