benzyna sie rozkłada,, ,z gaznika lepiej wylać paliwo - rozkładając się pozostawia biały nalot ( w 4T jeszcze nie jest tak źle ale w 2T to obowiązkowo -mieszanka olejowo-paliwowa) który potrafi przytkać dysze -- co ciekawe "świeże"paliwo rozpuszcza ten nalot ponownie ,wiec czasami wystarczy zalać nową waszką i poczekać trochę :)
co do zalewania "pod korek" pozniej te paliwo "trzeba wyjeździć" a praca na „starym” paliwie może skutkować zbyt niską temperaturą zapłonu, tendencją do samozapłonu mieszanki paliwowo-powietrznej (spalaniem stukowym). Podnosi to w konsekwencji temperaturę pracy, a to może w niedługim czasie doprowadzić do przytarcia silnika , ale pozostawienie pustego baku (metalowego) tez jest kiepskim pomysłem ,wiec do pełna później paliwo np. do auta i też do pełna by wymieszać z świeżym paliwem.
tak wygląda gaznik po zimie.... nie ogrzewany garaż
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/214/gazniksyf.jpg/][/url]
i can do this .. here, hold my beer