Temat: [KTM Duke II] strzelające i gasnące LC4
jak to z KTM'em zabawy w usterki ciąg dalszy :)
teraz problem wygląda następująco:
jadę tudzież stoję i moto gaśnie bez ostrzeżenia :p :/ gdy jadę i zgaśnie (nawet podczas odkręcania/ zwalniania manetki) potrafi potem po odpaleniu z łańcucha strzelić w tłumik dosyć potężnie z 2 razy i pojechać dalej. dzieje się to bardzo nieregularnie bo czasem przeleci 20 km bez zgrzytu a czasem walnie po 200 m od ruszenia spod domu. wymieniłem święcę i przez 2 dni objawy pojawiały się baaardzo sporadycznie. dziś jednak po wyjeździe brata po 2 km zgasł na światłach a potem po każdym zapaleniu gasł po 2 sek. w końcu odpalił normalnie i pozwolił powrócić do domu.
sprawdziłem przewód wysokiego napięcia nie ma żadnych przebić i nie grzeje się nigdzie.
za to zauważyłem że podczas pracy silnika potrafi się pojawić kropla paliwa z przelewu gaźnika, czasem pojedyncza na wolnych/wysokich obrotach a czasem chwilę niemalże ciurkiem leci.
Pytanie brzmi czy winy szukać w pływaku? gdy kranik jest odkręcony a moto zgaszone nie przelewa więc to tak jakby pływak był ok;/ chyba że od wstrząsów podczas pracy tej telepaki pływak przepuszcza - ale do tego stopnia by zalewał - by strzelać i gasnąć? a może to standard w LC4 ?
Podpowiedzcie Panowie co z tym robić - mam bardzo duży niedobór czasu ostatnimi dniami i nie chcę zabierać się za bezmyślne rozbieranie/regulowanie/czyszczenie czegoś w czym nie będzie przyczyny