Mam amorek w CRFie. Naprawdę polecam go z ręką na sercu.
W cywilnej eksploatacji powiem tak Hacker :) genialna sprawa. !!! Wszelkie dziury w asfalcie nawet te naprawdę duże (mówię o naprawdę ekstremalnych dziurach) pokonuje je z jedna ręka na kierownicy a drugą trzymam w powietrzu.
Bo tak naprawdę to dziury są największym zagrożeniem.
Chłopaki to potwierdzą... czasami jak mi zrywa korbę bo robi się nudna jazda po prostej... przy szybkości 100 km/h zjeżdżam na nieutwardzone i dziurawe pobocze i tak wyprzedzam samochody. Bez najmniejszych oporów. Idzie jak po szynach.
Słowo daje, nigdy ale to nigdy nie było takiej sytuacji, że robiło się gorąca bo czułem że było niebezpiecznie.
Przewidywalność zachowania motocykla jest absolutnie genialna.
Hacker jeśli masz okazje wyrwać taki amorek trochę taniej... nie zastanawiaj się.
mam takiego [url]http://moto.allegro.pl/amortyzator-skretu-scotts-nowy-pod-kazdy-motor-i1441727370.html[/url]
W SM może nie tyle sama szima jest niebezpieczna, bo tych nie łapiemy zbyt często. latając DRZetą miałem kilka razy sytuacje po wpadnięciu w dziurę w asfalcie, że poczułem dobicie do ograniczników skrętu.
Polecam go też do każdego SMCe bo wiem że mają tendencje do łapania szim... przód jest mocno nerwowy.
Nowe wcielenie CRFy - SPRZĘT DO TURYSTYKI :))))) Super Duke 990 "R"
CRF 450 "R" SM na prawdziwych a nie udawanych modach 44.68[kM] 71.14 [Nm] na kole... to są mody a nie dysze i filterek /
Yamaha XS 360 Cafe Racer 78 rok;) CR