121

Odp: Walka z zimową nudą ...

no wiesz TV , duży świat hahah marzy mi sie jakas fajna 30 letnia sponsorka o wymiarach 90-60-90 , słyszałem , że Dorotka Gardias z tvnu jest wolna :P

motoslide.com

122

Odp: Walka z zimową nudą ...

Bartek widzę sławny jesteś :P

HONDA CAMINO DX<-MAM/YAMAHA TDR 50<-MAM/YAMAHA DT 125X <------- SPRZEDAM/SUZUKI DR-Z 400SM CZARNA OWCA

123

Odp: Walka z zimową nudą ...

tak sie teraz młodzież do matury przygotowuje ...  :)

HUSKA FC 250 / 2018
HUSKA FS 450 / 2018
HUSKA FS 450 / 2021

124

Odp: Walka z zimową nudą ...

Co tam matura. To przygotowania do pracy magisterskiej. Temat: Fotomontaz :P

[IMG]http://img845.imageshack.us/img845/9062/katradom2.jpg[/IMG]

125

Odp: Walka z zimową nudą ...

Matura swoją drogą Anglik i Matma sie docierają ;)

motoslide.com

126

Odp: Walka z zimową nudą ...

Genialne :)

Go big or go home!
Największa forma kontroli jest wtedy kiedy myślisz, że jesteś wolny.

127

Odp: Walka z zimową nudą ...

Nie wiem dlaczego, ale jak zobaczyłem że jest nowy post w tym temacie i napisał go Daniken to pomyślałem sobie, że pewnie zimą się nudzi i kmini jakieś dobre dowcipy o murzynach i się z Nami nimi podzieli. Nie zwlekając ani chwili bezwzględnie zajrzałem. Rozczarowałem się.

"Kości się zrastają... Blizny kręcą dziewczyny... :) Ból przemija a chwała trwa wiecznie..." :)
R1

www.youtube.com/ranger88z

128

Odp: Walka z zimową nudą ...

o kurcze ja tez [url]http://tacyjakty.tvn.pl/?show=144fd4c8f2a986009c36341eb593288b[/url]

Motocyklizm- Choroba dziedziczna, niestety niewyleczalna. Objawia się już od najmłodszych lat chorego, w postaci "rogala twarzowego"

129

Odp: Walka z zimową nudą ...

Ranger88 napisał/a:

Nie wiem dlaczego, ale jak zobaczyłem że jest nowy post w tym temacie i napisał go Daniken to pomyślałem sobie, że pewnie zimą się nudzi i kmini jakieś dobre dowcipy o murzynach i się z Nami nimi podzieli. Nie zwlekając ani chwili bezwzględnie zajrzałem. Rozczarowałem się.

Przepraszam :/ uczę się pilnie w szkole i mało czasu mam na tworzenie :/

Iść do kibla i się odlać to już problem dla mnie wielki, bo po drodze źle się patrzy rudy murzyn i kafelki :)

Go big or go home!
Największa forma kontroli jest wtedy kiedy myślisz, że jesteś wolny.

130 Ostatnio edytowany przez patryk1533 (2011-02-28 23:05:02)

Odp: Walka z zimową nudą ...

http://img141.imageshack.us/i/dsc7197q.jpg/


pozdrowienie z Piły haha :D dzisiejsze latanko, i małe gumowanko

BYŁY:
Yamaha Xt125/140x--> Ktm EXC 525 sm--> KTM Superduke990--> KTM SMC 690--> Yamaha Raptor700R--> KTM EXC 525 SM--> SZUKAM!!

131

Odp: Walka z zimową nudą ...

ku zachodzącemu słońcu :) aż mnie rozwala.... a moto ciągle u mechanika. Miał już być w piątek gotowy...

Go big or go home!
Największa forma kontroli jest wtedy kiedy myślisz, że jesteś wolny.

132

Odp: Walka z zimową nudą ...

patryk1533 napisał/a:

http://img141.imageshack.us/i/dsc7197q.jpg/


pozdrowienie z Piły haha :D dzisiejsze latanko, i małe gumowanko

Zajebiste zdjęcie :)

http://bikepics.com/members/kr69/
http://www.youtube.com/user/RajuLDZ

KTM 660 SMC 2006 :D

133

Odp: Walka z zimową nudą ...

A więc byłem dziś u mechanika i dowiedziałem się sporo rzeczy na temat mojego moto :) Miłych lub też tych nie za bardzo. Bo okazało się, że w silniku siedział zbyt luźny tłok. Był źle spasowany i praktycznie nie miał już kompresji. To był cud, że w ogóle odpalał. Więc zamówiony kolejny nowy tłok. Teraz może będzie miał moc skoro kompresje dostanie hehe ;) Do tego silnik był nieźle "grzebany" ze średnio pozytywnym skutkiem ale już jest wszystko naprawione to co miało być. Igiełka :) Więc dzisiaj wszystkie części poskładane :) Mają mi moto zaraz przywieść. Zajebista pogoda to sobie pojeżdżę :) Ale nie. Dzwoni do mnie mechanik, że podczas jazdy próbnej samochód wymusił mu pierwszeństwo. No jasna cholera ! Ale na szczęście (moje szczęście, bo mechanika nie za bardzo) motorem nie przywalił samochód tylko sam w niego wleciał (nic poważnego mu się nie stało z tego co wiem) a moto na bok. Baby to jednak powinny jeździć w gumowych maluchach a nie sobie Jeepy i suvy kupują bo są w nich bezpieczne. No ale inni uczestnicy ruchu to już nie za bardzo. Sprawa zakończyła się bez policji itd ewidentna wina tej kobiety. Przyjechał jej mąż i się tam już dogadali na miejscu. Z motorem nic się nie stało ale... drugi mechanik był w miarę sprytny i stwierdził, że kilka rzeczy się porysowało. Więc dostanę nowe handbary (moje były porysowane i pęknięte w jednym miejscu), nową kierownicę (końcówka była zrysowana to jeszcze przed handbarami) i nowy błotnik :D Więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. No ale moto dopiero w przyszłym tygodniu jak je poskładają.

Go big or go home!
Największa forma kontroli jest wtedy kiedy myślisz, że jesteś wolny.

134

Odp: Walka z zimową nudą ...

A ja dzisiaj dr-z na siebie zarejestrowałem :). Daniel nie przejmuj się wszystko będzie dobrze :P

HONDA CAMINO DX<-MAM/YAMAHA TDR 50<-MAM/YAMAHA DT 125X <------- SPRZEDAM/SUZUKI DR-Z 400SM CZARNA OWCA

135

Odp: Walka z zimową nudą ...

daniken napisał/a:

A więc byłem dziś u mechanika i dowiedziałem się sporo rzeczy na temat mojego moto :) Miłych lub też tych nie za bardzo. Bo okazało się, że w silniku siedział zbyt luźny tłok. Był źle spasowany i praktycznie nie miał już kompresji. To był cud, że w ogóle odpalał. Więc zamówiony kolejny nowy tłok. Teraz może będzie miał moc skoro kompresje dostanie hehe ;) Do tego silnik był nieźle "grzebany" ze średnio pozytywnym skutkiem ale już jest wszystko naprawione to co miało być. Igiełka :) Więc dzisiaj wszystkie części poskładane :) Mają mi moto zaraz przywieść. Zajebista pogoda to sobie pojeżdżę :) Ale nie. Dzwoni do mnie mechanik, że podczas jazdy próbnej samochód wymusił mu pierwszeństwo. No jasna cholera ! Ale na szczęście (moje szczęście, bo mechanika nie za bardzo) motorem nie przywalił samochód tylko sam w niego wleciał (nic poważnego mu się nie stało z tego co wiem) a moto na bok. Baby to jednak powinny jeździć w gumowych maluchach a nie sobie Jeepy i suvy kupują bo są w nich bezpieczne. No ale inni uczestnicy ruchu to już nie za bardzo. Sprawa zakończyła się bez policji itd ewidentna wina tej kobiety. Przyjechał jej mąż i się tam już dogadali na miejscu. Z motorem nic się nie stało ale... drugi mechanik był w miarę sprytny i stwierdził, że kilka rzeczy się porysowało. Więc dostanę nowe handbary (moje były porysowane i pęknięte w jednym miejscu), nową kierownicę (końcówka była zrysowana to jeszcze przed handbarami) i nowy błotnik :D Więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. No ale moto dopiero w przyszłym tygodniu jak je poskładają.

A ja bym przeczytał to tak:
Mechanik wariował i się wyjebał. I co by tu począc? A powiem , że wyjechała mi baba. Błotnik kupimy nowy , złamana kierę się wymieni, handbary też. A z geometrią to ja już tu nic nieporadzę. Osobiście bym miał podejżenia po pierwsze dlatego ,że gybym miał dzwonka na obcym moto z czyjejś winy to od razu kontaktowałbym się z właścicielem moto co robimy. A nie najpierw działam a poźniej uspokajam. Na sto procent spisałbym oświadczenie z kolizji by później nie miec bonusa w postaci o kuźwa a tu się główka ramy mnie przekrzywiła!!!
Może jestem zbyt podejżliwy ale parę razy próbowano mnie wyruchac i już wiem, że trzeba byc jak rosomak czujny....

Nieważne co masz pod dupą, liczy się co masz nad nią...
RM-Z 450 jeszcze na brudasach...