wg mnie mocno wysilone silniki, do tego wysokoobrotowe po prostu biorą olej - nie dużo, ale biorą.
Moja Apka np przy normalnej jeździe nie zauważyłem, żeby brała, ale jak poganiam po torze i kręcę ją co chwilę do odciny, to jakieś tam śladowe ilości oleju przepali.
Z samochodem jest podobnie - generalnie oleju nie bierze, ale jak go przegonię 150+km/h przez 600km, to jedna kreska z oleju mi schodzi.
Co innego, jak po dwóch wyjazdach do roboty, trzeba dolać 300ml oleju :P - w sumie to podziwiam ludzi, którzy mimo takiego stanu rzeczy dalej jeżdżą. Dużo taniej jest wymienić tylko tłok i zrobić ewentualne honowanie cylindra, przy wczesnym wykryciu i naprawie, niż później wymianie cylindra przez zjajowacenie od za długiego jeżdżenia na "zesranych" pierścieniach...
MOTOFREAK - BARTOSZ KOWALEWSKI - Serwis motocyklowy inny niż wszystkie
myjka ultradźwiękowa
https://motofreak.waw.pl/
Aprilia SXV 450