karol128, a ja widze. Bo w sumie nawet nie wierze jakiemuś gościowi, który tak gada, że Marcina serwis tak złożył motocykl. Normalną reakcją jest REKLAMACJA. Równie dobrze moze 18 letni przedsiębiorczy chłopak wpadł na pomysł, że jego kolega wmówi ze źle wykonał robote i dostanie zwrot kasy, zadzwonił jego kolega z pyskiem i propozycją, ale na przywiezienie motocykla była odpowiedź "nie", więc pomysł upadł. Dla mnie to zwykłe szczeniackie zabawy, i takie coś powinno się tępić. Chyba każdy dorosły facet po prostu pojechałby z reklamacją i pytaniem "panie, coście k***a zrobili? Naprawcie to". Bo tak to ja też mogłem odebrać motocykl od Marcina, i powiedzieć ze mi krzywo założył uszczelke, i ogólnie ch***ia, mimo że tak nie było. Wiele razy spotykałem się z różnymi opiniami o mechanikach, z reguły każda była ubarwiona albo nieraz kompletnie przebarwiona.
Dlatego staram się nie robić interesów z dziećmi, i z tego co pamiętam dlatego MArcin wszelkie skuterki, pierdziawki 125tki itd też stara sie omijać, bo tam jest najwięcej druciarstwa. A to że Marcin wie że robił to jego pracownik, to być może chłopak niesłusznie dostanie zjebe.
Ja tam motocykl oddawałem, na zime też oddam i wiem że Marcin to zrobi dobrze, bo problemy to on miał właśnie co najwyżej dziećmi.
Nie "było i tyle" - jesli kogoś oczerniasz, i ktoś nie może sie nawet bronić, a być może robisz to bezpodstawnie - licz sie w tym że w dorosłym życiu mogą być za to konsekwencje. I naucz sie polskiego, trudny język ale przydatny w tym kraju.
W sytuacji jeśli komuś wyczerpią się WSZELKIE drogi do porozumienia/reklamacji ze stroną - czy jest to sklep, pracodawca, mechanik czy ktokolwiek - to zrozumiem że mógłby go obsmarować. Ale zawsze podchodze do takich opini z dystansem, bo już 2 negatywne słyszałem, i każda wiem ze była od typowego druciarza, jednego znam prywatnie. "Panie, nic nie trzeba wymieniać, to jeszcze pojeździ".
Do tego, keidy dorobiłeś kropki czerwone widoczne na tym zdjęciu:
[url]http://static.pokazywarka.pl/i/4818101/498503/1920301-569303393215400-5633915071549072818-n.jpg[/url]
Bo jak motocykl był u Marcina, to ich nie było. To jest na pewno twój motocykl? A oże było tak, ze podczas pierwszego rozruchu doszło do przestawienia rozrządu, z tego powodu że miałeś zatarty łańcuch rozrządu? Mogło to doprowadzić do nieodpowiedniego napięcia łańcucha i przestawienia rozrządu.
Nie mam żadnego interesu w tym co ktoś mówi o Marcinie, ale po prostu wkurwia mnie to że jeden z niewielu uczciwych mechaników , który długo pracował na swoją opinię.
A poza tym drogi chłopcze, większosc motocykli które u niego stoją, mają nietypowe usterki, albo czekają na cześci, albo na decyzje właściciela, a spotkałem sie z tym ze kiedyś stały 3 motocykle i czekały az właściciele po miesiacu stania je łaskawie odbiorą. Pamiętam projekt jednego Ducati którego robili, trwało to chyba 2 miesiące, z czego czesci były sprowadzane z różnych czesci swiata a Monster miał nie tylko zwiększana pojemność, ale zmieniane wszystko.
Terror Kitty Crew
500->650->600->1000->625->450->125->1200