Amatorskie zawody we Wrocławiu (Strona 1 z 2)

hmm 100zł wpisowego ;> trochę sporo jak za takie "zawody". Może bym i wpadł, ale 23 to ja pracuje ;/ zobaczymy co się da zrobić..

Chodzi o to, że jak masz moto bez rejestracji i np wjedziesz w kibica to żeby później nie było problemów i z twojego oc wypłacili mu jakieś tam odszkodowanie. Myślę że wykupienie na jeden dzień takiego ubezpieczenia to koszt 10-20zł, a przynajmniej nikt nie będzie cię później po sądach ciągał. Ja jeżdżę w tych zawodach a-grupowym Fiatem 126p już 3 sezon i czy 100zł to dużo czy nie można polemizowac, z jednej strony można się zgadac w 4 osoby, za tą kase wynając tor na rakietowej i upalac przez cała godzinę. Tutaj zrobimy 2 okrążenia zapoznania i 4 kólka jechane dwukrotnie na zawodach, czyli 10 okrążeń co będzie trwało jakieś 10-15min. Ale mamy rywalizacje, pucharki + jakieś drobne upominki za pierwsze 3 miejsca i masę kibiców, dla których będzie to ciekawe urozmaicenie :) Nie musimy jechac całego cyklu, ale możnaby chociaż na jedną eliminacje się zgadac i zobaczyc czy coś takiego by nam pasowało. Jak nie 23maja to może następna?? Byleby się nazbierało 5 odważnych :)

Sorry, ale to nie są mistrzostwa polski tylko amatorskie zawody samochodowe pod które chcemy podpiąc motocykle. Z tym kibicem to był może głupi przykład, tor jest tak zabezpieczony, że akurat w kibica ciężko wjechac, ale różne rzeczy mogą się wydarzyc. Zawody organizuje prywatna osoba i w regulaminie jest zapis, że nie ponosi on odpowiedzialności za szkody wyrządzone na osobach trzecich, wiec jedyne co będzie od nas wymagał to to ubezpieczenie, a start jest oczywiście na własną odpowiedzialnośc jeśli się na to zgadzasz to zapraszam, a jeśli nie to zostają zawody organizowane przez PZM. I nie wiem jak jest w zawodach motocyklowych, ale w rajdach samochodowych nawet jak zginie kibic to i tak zawsze PZM zwali winę na kogoś innego(taka wolna dygresja).

Co eliminacja jest miedzy 50 a 80 zawodników, którym to nie przeszkadza. Cóż sporty motorowe niestety tanie nie są i chyba w tej kwestii nic się nie da zrobic, bo jeśli chodzi o frekwencje to organizator nie ma co narzekac, ale na pewno klasa motocykli byłaby ciekawym urozmaiceniem dla kibiców.

Nie 4 tylko 10 kółek, z czego 8 z mierzonym czasem a 2 to zapoznanie.

Jakby szukał frajerów to by napisał że przyjedziesz i się dogadacie a potem kasował 100.
Oferta jest jasna jak jest dla kogoś za drogo to niech nie jedzie.
Nie pamiętam już kto chciał promować SM a to jest dobra okazja, tylko trzeba dać coś od siebie.

Wszystko super,chętnie bym przyjechał i popromował naszą dyscypline ,tylko za bardzo nie przemawia do mnie wyścig na dystansie 4 okrążenia-chyba że okrążenie ma z 5km :)