1

Temat: drugie moto na codzien

mam husqvarne sm 570r ktora jest tylko i wyłącznie na tor. nie chce jej katowac codzienna jazda. i teraz moje pytanie. co byscie polecali do jazdy na codzien głównie po miscie? budżet to tak do 9k. myslałem nad vfr750f przerobiona na streeta ale to dosc ciezki moto. jakas f4? F3?

[url]http://picasaweb.google.pl/marszalkowicz.bartosz[/url]

2

Odp: drugie moto na codzien

Ja też mam dokładnie taki sam dulemat... ale zawęziłem grono do 3 motocykli : Z750 , Bandit, Hornet...

Jeśli to coś pomoże to jeździłem kilka razy na Z-ecie i jest to naprawde dobre moto... super pozycja (prawie jak w SM) do tego moc niczego sobie. Mi odpowiada też gabarytowo no i na jakiś wypad można wyskoczyć... Ale czekam tez na inne opinie : może ktoś coś nam mądrego doradzi.

"Art. 54. Konstytucji RP:
1.Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji."

3 Ostatnio edytowany przez jareks (2010-03-01 10:12:07)

Odp: drugie moto na codzien

co byscie polecali do jazdy na codzien głównie po miscie? budżet to tak do 9k. myslałem nad vfr750f przerobiona na streeta ale to dosc ciezki moto. jakas f4? F3?

Kiedyś eksperymentowałem z tym tematem, miałem CBF 1000 i była za szeroka, za mało sprytna, ogólnie za duża. Najlepiej sprawdzała sie w niedzielny poranek do kontemplacyjnej jazdy wśród złotych łanów pól, na prowincji, z pełnym czilautem. Jeździłem na VFR 800 i jest jeszcze szersza, na pewno jeszcze gorzej na miasto, szczególnei ze w VFR silnik baardzo lubi obroty.
Miałem do takich zastosowań skuter Piaggio Hexagon 250 i to było super rozwiązanie, nie sprawdziło się tylko w jednym-małe koła nie wybieraja dziur. Jeździłem na zakupy, w japonkach albo sandałach, hawajskiej koszuli, mogłem prowadzić jedną ręką, drugą popijajać colę albo wcinajac zawieszone na haczyku pudełko ze skrzydełkami z KFC, absolutnienie nie przerywając jazdy. Mając w (podświetlonym) bagażniku morze zakupów ;) Teraz ze względu na dobre wspomnienia z Piaggio wybrałbym coś w stylu Aprilii Scarabeo 300, zarąbisty skuter ale już na dużych kołach. W miescie jesteś jak w grze komputerowej, tyle że na żywo :) Nic nie zastąpi tego luzu gdy nie musisz sie w ogóle przebierać do jazdy, i wyposażenie i użytkowość skutera bije na głowę to co proponują motocykle.
Jakbym był ortodoksyjnym motocyklistą, i bał się o swój wizerunek bikera :P  to wybrałbym ewidentnie coś w stylu MT-03, Aprilii Pegaso, czy ER-6N.
Motocykl na miasto musi być wąski, dość wysoki i sprytny, nie widze w tym zupełnie VFR czy jakiejkolwiek CBR.
Chyba ze tak jak mówisz, plastiki won, do tego kierownica z crossówki i w ten deseń bić.
Ja tam bym wybrał skuter ok. 250-300 ccm, koniecznie na dużych kołach, zajebista sprawa.
Pzdr.

Husqa SM 450 R 08`, Husqa CR 250 82`,  Beta Zero 125 91`

4

Odp: drugie moto na codzien

Do miasta to raczej VFR odpada.
Świetne moto ale na dłuższe przeloty.

Do miasta SV 650 Naked,  Z750, Hornet ale Speed Triple  jest chyba najfajniejsza opcją-taki szit fajter w sam raz na przeciskanie się między puszkami i dziczenie.
SV np jest super bo jest wąska i fałka między nogami potrafi pokazać rogi  :D No i ten sałnd

Jeśli chodzi o CBR600 to na stunt najpopularniejsze są F2 i F4.
F3 nie spotkałem zrobionej na stuntera.

yo

5

Odp: drugie moto na codzien

Ja też myśle o drugim zastosowaniu moto... chce dojeżdżać do roboty ale do tego jakieś 2 wypady na urlop z żoną i znajomymi. myślę, że w granicach 300km w jedną stronę ale bez ciśnienia na speed. Raczej jakiś wolny przelot z przystankami na kawę i zwiedzanie... myślę ze Z-eta to najlepsze co może byc...

"Art. 54. Konstytucji RP:
1.Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji."

6

Odp: drugie moto na codzien

kiedyś miałem fazera 600 i sprawdzał się po mieście i na dłuższe wypady więc mogę go polecić teraz mam na miasto skutera 125 yamaha maxter i jak pisał kolega małe kółka to spora wada, poza tym same plusy pali koło 3l/100 prędkość ponad 100km/h także źle nie jest.

- Jeśli dziekan nie odwoła swoich słów do  jutra to wypierdalam z tej uczelni
-- A co takiego powiedział dziekan??
- "Wypierdalaj z tej uczelni!!"

7

Odp: drugie moto na codzien

tegma napisał/a:

Ja też myśle o drugim zastosowaniu moto... chce dojeżdżać do roboty ale do tego jakieś 2 wypady na urlop z żoną i znajomymi. myślę, że w granicach 300km w jedną stronę ale bez ciśnienia na speed. Raczej jakiś wolny przelot z przystankami na kawę i zwiedzanie... myślę ze Z-eta to najlepsze co może byc...

Afryka, Trampek lub V-strom !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

"Najbardziej mnie teraz wkurwia u młodzieży to że już więcej do niej nie należę" Kazik Staszewski"

8

Odp: drugie moto na codzien

Miałem troche do czynienia z DUCATI,śmialutko polecam MONSTERA-dżwięk bezcenny :)

9

Odp: drugie moto na codzien

A może zrobić jak SFMario kupić XR600 i postawić ją na kołach SM. Silnik niezniszczalny, szeroka nie jest, koniuf kilka w zapasie siedzi uwiązanych na stalowej lince, manewrowość tak jak to w SM i dalej jestesmy na swoim podwórku tylko zmieniamy huśtawke  :)


PS Bondek jak jest ze spalaniem w Fazerce ?

Osłony silnika do Suzuki DRZ 400, KTM 690, KTM 950/990

10

Odp: drugie moto na codzien

no cóż są zawodnicy co twierdzili że im fazery palą około 4,5 nie wiem jak to robili chyba zjeżdżali z każdej górki na luzie bo mi się udawało zejść ledwie poniżej 6l i jak jechaliśmy na Słowację (2 osoby i bagaż) to zszedłem poniżej 5,5 ale wtedy jechał z nami jeden koleś na MZ 250 więc średnia prędkość była około 80km/h
pozdro

- Jeśli dziekan nie odwoła swoich słów do  jutra to wypierdalam z tej uczelni
-- A co takiego powiedział dziekan??
- "Wypierdalaj z tej uczelni!!"

11

Odp: drugie moto na codzien

motocykl ten musi tez byc w miare tani w serwisowaniu i niezawodny.  coraz mniej czasu na kombinowanie.

[url]http://picasaweb.google.pl/marszalkowicz.bartosz[/url]

12

Odp: drugie moto na codzien

radzio napisał/a:

A może zrobić jak SFMario kupić XR600 i postawić ją na kołach SM.

To już lepiej sqter  :mad:

13

Odp: drugie moto na codzien

Jakoś nie widzę wakacji z żoną na skuterze lub XR600. A na Transalpie, Afryce lub najlepiej V-stromie tak! Mało palą, nieskomplikowany serwis że o niezawodności nie wspomnę.

"Najbardziej mnie teraz wkurwia u młodzieży to że już więcej do niej nie należę" Kazik Staszewski"

14

Odp: drugie moto na codzien

jakos do skuterów nie jestem przekonany. jezdziłem samochodem z automatem i jednak wole mieszac biegami. stanie najpewniej na sv 650 naked 2003

[url]http://picasaweb.google.pl/marszalkowicz.bartosz[/url]

15

Odp: drugie moto na codzien

Hmm.
Lepiej niż sroma kupić TDM model 4TX-jeździłem nim 3 sezony.
Jedyna wada że trochę wieje za mocno i silnik ma silne reakcje na zmianę obciążenia.
A tak moto wąskie (twin) zrywne, można je nieźle obładować, w mieście nie ma problemów a duży prześwit i 18" z przodu pozwala walić po krawężnikach. No i spalanie z kuframi i pasażerem przy stałej prędkości 120km/h-4,7l/100.
Wiadomo jak się dziczy to potrafi urosnąć do 6,5 l.
Rozstaliśmy się tylko dlatego ze nie mogłem znieść huraganowego wiatru (191cm wzrostu).

No ale głównie na miasto to brał bym SV, Z, lub trypla.


yo