2,056 Ostatnio edytowany przez JERY (2012-09-23 04:01:40)

Odp: Filmy i zdjecia nie związane z SM

dukeSebo napisał/a:
dukeSebo napisał/a:

A filmik ma jedynie ukazywać uroki lotu na japę, niczym szmaciana laleczka.
Nie jest tematem dyskusji, sytuacja raczej z tych beznadziejnych, zagapił się bez szans na ratunek :(


dukeSebo napisał/a:

No trudno Jery, jakoś będę musiał z tym żyć :( z całej sympatii jaką do Ciebie nosiłem nigdy nie spodziewałem się takiej reakcji po Tobie.


No popatrz. Jednak czasem sie zgadzamy. Dokladnie to samo czuje i dokladnie to samo napisal bym tobie.

JERY napisał/a:

A moze Seba powinienes popracowac nad hamowaniem?? Moze bys wtedy innaczej na to spojrzal. Bo szlifowanie masz faktycznie opanowane po mistrzowsku. Widzialem w Sudetach. Przed czym sie wtedy ratowales??

Jery, dawaj, dawaj ulżyj sobie.... wyjebać się nie pierwszyzna, wyjebać się w najgłupszy ze sposobów... to zdarza się najczęściej. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to... że ja na twojej wypowiedzi nie tracę nic... a Ty wiele.
Z mojej strony Jery... powodzenia Ci życzę.

I wzajemnie.

[IMG]http://img845.imageshack.us/img845/9062/katradom2.jpg[/IMG]

2,057 Ostatnio edytowany przez dukeSebo (2012-09-23 04:36:27)

Odp: Filmy i zdjecia nie związane z SM

Jery, masz PW od serca.

Nowe wcielenie CRFy - SPRZĘT DO TURYSTYKI :))))) Super Duke 990 "R"
CRF 450 "R" SM na prawdziwych a nie udawanych modach  44.68[kM] 71.14 [Nm] na kole... to są mody a nie dysze i filterek /
Yamaha XS 360 Cafe Racer 78 rok;) CR

2,058 Ostatnio edytowany przez pedrosa73 (2012-09-23 09:45:28)

Odp: Filmy i zdjecia nie związane z SM

JERY napisał/a:

Seba, lamerski to jest ton twoich wypowiedzi. Wkurwiles mnie swoim bajdurzeniem i osobistymi wycieczkami w moja strone. Myslalem, ze stac Cie na wiecej. Swoja jakze elokwentna i jakze wesola historyjke o cudownym zatrzymaniu stopalem centymetry przed przeszkada opowiedz sobie. Wstaw tylko zamiast hamowania, mistrzowskie szlifowanie.  Nazywasz mnie teoretykiem, a nie masz pojecia o moich doswiadczeniach. Bronisz swoich teorii o szlifie jak niepodleglosci, pokazujac filmiki, jak typ wali w przyczepe. Chcialbym zobaczyc jak opanowana przez Ciebie technika szlifowania ratuje Cie w tej sytuacji i zamiast przleciec nad samochodem , mistrzowsko kontrolujesz swoj szlif i wychodzisz z tej sytuacji bez zlaman i z prostymi lagami, walac juz nie tylko w sam samochod ale pradopodobnie w swoj wlasny motocykl z prostymi lagami, nadziewajac sie plecami, na jego wystajace elementy np. kierownice. Chcialbym tylko wspomniec, ze hamujac do konca, masz jeszcze mniejsze lub wieksze szanse na to aby powalczyc, bo utrzymanie moto na kolach daje Ci mozliwosc dokonywania manewrow np. proby ominiecia. No chyba, ze twoja umiejetnosc szlifowania jest na takim poziomie, ze szlifujac dupa potrafisz tez omijac?? Co do lotu nad przeszkoda, to przy nastepnej okazji porozmawiaj z Rajem. On Ci opowie jakie korzysci z tego mial. Typ walacy w fure skrecajaca na stacje mial poprostu jebitnego farta, ze wywalil sie na lewa strone, bo jakby glebna na prawo to by sie wyjebal we wlasny motocykl zatrzymany przez ta puszke. A moze to byles Ty Seba i sam zdecydowales na ktora strone sie wywalasz??Sytuacja ze szlabanem ok, zgodze sie ze to dobre wyjscie, ale to sytuacja jedna na tysiac. Sam osobiscie walilem w puszke i lepiej bylo przyjebac z barana z wyhamowana do 40 km/h predkoscia w plaskie i dosc miekkie drzwi z boku samochodu, niz szlifowac z predkoscia 80km/h i wjebac sie we wlasny motocykl albo pod samochod. Efekt? Siniaki i naciagniete miesnie szyji. N iestety lagi juz nie byly proste a to najabrdziej boli, prawda Seba? Druga sytuacja . Wyprzedzam rzad samochodow i pakuje sie na skrecajacy w lewo skuter. Moja wina, ale lepiej bylo hamowac i miec mozliwosc podwojnej korekty kursu niz jebac w ten skuter z pelna predkoscia tyle ze motocyklem w poziomie zamiast w pionie. Efekt taki, ze skuter tylko zawadzilem o przednie kolo. Kierowca skutera mial tylko zdarta skore na lewym ramieniu bo jechal w t-shircie, a ja po obtarciu przedniego kola skutera, stracilem rownowage, wyjebalem sie i po ekwilibrystycznych wyczynach w stylu szmacianej lalki, wyladowalem w trawie z peknietym kciukiem bo uderzyla mnie kierownica wyrywajac mi sie z rak. A moze Seba powinienes popracowac nad hamowaniem?? Moze bys wtedy innaczej na to spojrzal. Bo szlifowanie masz faktycznie opanowane po mistrzowsku. Widzialem w Sudetach. Przed czym sie wtedy ratowales?? Przed spadajacym lisciem z drzewa?? I zebys nie wiem jak bardzo sobie po mnie jezdzil, to za ch***a mnie nie przekonasz, ze koles wslizgujacy sie pod przyczepe na filmie od ktorego sie zaczelo, dobrze zrobil. Abstrachujac tez od twojej opowiesci dziwnej tresci, o waleniu w sciane przy predkosci 100km/h to nie zaskocze Cie i powiem tak. Wybieram hamowanie do konca i walenie z barana niz twoje mistrzowskie szlifowanie i uderzanie wybrana cudem wybrana przez Ciebie czescia ciala. Z prostego powodu. Predkosc + masa = sila uderzenia. Im mniejsza sila uderzenia tym mniejsze obrazenia. W kilka sekund nie schudne, wiec wybieram redukcje predkosci. Wole przyjabac z barana po zredukowaniu predkosci powiedzmy do 50 km/h niz twoje mistrzowskie szlifowanie z pelna kontorlai dowolnie wybrana przez Ciebie czescia ciala z predkoscia 80km/h. Fakt moze sie skonczyc roznie, ale jestem przekonany, ze szanse mam wieksze hamujac. Poza tym. jak ktos ma pecha to i palec w dupie zlamie.

jery masz swojego barana tylko przy predkosci ktora ty osobiscie wybrales czyli 50. [url]http://www.youtube.com/watch?v=4zvP0JCZB48[/url]

Motocyklizm- Choroba dziedziczna, niestety niewyleczalna. Objawia się już od najmłodszych lat chorego, w postaci "rogala twarzowego"

2,059 Ostatnio edytowany przez imot3ph (2012-09-23 10:54:24)

Odp: Filmy i zdjecia nie związane z SM

Ja jestem zdania, że opcją najlepszą z możliwych jeśli hamowanie... jest droga by wyhamować.
Gość na filmiku z cysterną ewidentnie zablokował przednie koło w panice. (mój brat miał identyczną historię i przyznał, że to była jego wina)

Zdarzają się jednak sytuacje (jak ta ze szlabanem), że może lepiej jest próbować położyć moto. Specjalnie piszę probowac, gdyż nikt nie uczy czegoś takiego, zaś sytuacja z gościem, który położył moto i przeleciał obok czerwonego samochodu skręcającego na stację pokazuje moim zdaniem jego cholernego farta, ze akurat tam poleciał.
Daję sobie rękę uciąć, że nie było to działanie zaplanowane...

2,060

Odp: Filmy i zdjecia nie związane z SM

Widze że film który wrzuciłem wzbudził wiele kontrowersji i niepotrzebnych dyskusji... Miał być tylko ciekawostką i pokazać sytuacje jakie mogą nas motocyklistów spotkać na drodze. Nie ma już sie co kłucić, chyba nik tak do końca nie wie co by zrobil bo przecież adrenalina robi swoje... Wiadomo instynkt podpowiada ciśnięcie hamulca do oporu.. Najlepiej zachować zimną krew do końca.
Możemy sobie gdybać ale bez niepotrzebnych spin..
A swoją drogą wielki szacun dla tych którzy mieli takie "sytuacje podbramkowe" i wyszli z tego cało :)

XR400R  Enduro/SM

2,061

Odp: Filmy i zdjecia nie związane z SM

Czasami taka dyskusja może komuś pomóc.
Dobry filmik wrzuciłeś Marcin_268 :)

2,062

Odp: Filmy i zdjecia nie związane z SM

no....i zeby mi tu juz spokoj byl

KTM 690 SMC-sprzedany:)
Szukam-kupie Honde CR-CRF w pelnej specyfikacji SM odpicowana cena do 35tys

2,063

Odp: Filmy i zdjecia nie związane z SM

pedrosa73 napisał/a:

jery masz swojego barana tylko przy predkosci ktora ty osobiscie wybrales czyli 50. [url]http://www.youtube.com/watch?v=4zvP0JCZB48[/url]

No i??? Powiedz mi, co by sie zmienilo gdys w tym crash tescie szlifowal?? Czy nie uderzyl bys w ten samochod? ( bo widze ze jestes przekonany, ze sunac dupa po asfalcie skracasz droge hamowania) Czy skutki uderzenia szlifujac byly by mniejsze uderzajac zupelnie przypadkowa czescia ciala we wlasny motocykl ktory tuz przed toba laduje pod samochodem? ( argument o kontrolowaniu szlifa i uderzaniu wybrana przez siebie czescia ciala wkladam miedzy bajki bo uwazam to bzdura)
Opowiedz mi, jak twoim zdaniem wygladal by ten crashtest gdybys zamiast jachac , polozyl motocykl. Wez pod uwage ze jadac na kolach, jeszcze masz szanse ominac, troche skrecic, zrobic cokolwiek. Kladac motocykl pozbywasz sie resztek kontroli nad sytuacja i resztek szans na zrobienie czegokolwiek. Poprostu decydujesz sie przyjebac w to co znajduje sie przed toba. Nie nasmiewam sie absolutnie. Naprawde chetnie poznam twoje argumenty i chetnie zobacze jak widzisz taki wypadek swoimi oczami.

P.S.
Bardziej chodzilo mi o proporcje predkosci niz o sama liczbe przy uderzeniu. Dlatego specjalnie pisalem za kazdym razem predkosc uderzenia i predkosc poczatkowa. PRzeciez jak ja ładowalem w samochod to nie mialem pojecia z jaka predkoscia jechalem. Wiem jak to sie skonczylo. Roznica miedzy tym krasztestem a moim wypadkiem byla taka, ze widzac rozsnacy w oczach samochod, zaciskalem hebel coraz mocniej i w jakiejs odleglosci przez fura mialem zablokowany przod i moto juz lecialo troche polozone. W efekcie uderzylem pochylony pod katem tylko w same blachy drzwi. Moto w przednie a gdzies pomiedzy bo slad kasku byl na tylnych. Bez kantu dachu.

[IMG]http://img845.imageshack.us/img845/9062/katradom2.jpg[/IMG]

2,064

Odp: Filmy i zdjecia nie związane z SM

Marcin_268 napisał/a:

Widze że film który wrzuciłem wzbudził wiele kontrowersji i niepotrzebnych dyskusji... Miał być tylko ciekawostką i pokazać sytuacje jakie mogą nas motocyklistów spotkać na drodze. Nie ma już sie co kłucić, chyba nik tak do końca nie wie co by zrobil bo przecież adrenalina robi swoje... Wiadomo instynkt podpowiada ciśnięcie hamulca do oporu.. Najlepiej zachować zimną krew do końca.
Możemy sobie gdybać ale bez niepotrzebnych spin..
A swoją drogą wielki szacun dla tych którzy mieli takie "sytuacje podbramkowe" i wyszli z tego cało :)

ten filmik już nie pierwszy raz tak naprawdę, pamiętam wcześniejszą podobną dyskusję;) naprawdę to zależy od sytuacji i nie ma co gdybać...

a co do crash testu to kukła raczej nie ma możliwości puścić kiery, a kto normalny by ją trzymał do końca ? zobaczcie sobie w sieci filmiki z gorszych wypadków, jak ludzie przelatują nad przeszkodą i wstają ;) wszystko zależy od sytuacji i umiejętności !!!

2,065

Odp: Filmy i zdjecia nie związane z SM

tabul napisał/a:

a co do crash testu to kukła raczej nie ma możliwości puścić kiery, a kto normalny by ją trzymał do końca

Chciałem to właśnie napisać. Jak już byś uderzył z tego barana w samochód to puszczasz sie kierownicy i zakrywasz twarz. Przynajmniej ja mam taki odruch.

READY TO >> TERROR

2,066

Odp: Filmy i zdjecia nie związane z SM

JERY napisał/a:
pedrosa73 napisał/a:

jery masz swojego barana tylko przy predkosci ktora ty osobiscie wybrales czyli 50. [url]http://www.youtube.com/watch?v=4zvP0JCZB48[/url]

No i??? Powiedz mi, co by sie zmienilo gdys w tym crash tescie szlifowal?? Czy nie uderzyl bys w ten samochod? ( bo widze ze jestes przekonany, ze sunac dupa po asfalcie skracasz droge hamowania) Czy skutki uderzenia szlifujac byly by mniejsze uderzajac zupelnie przypadkowa czescia ciala we wlasny motocykl ktory tuz przed toba laduje pod samochodem? ( argument o kontrolowaniu szlifa i uderzaniu wybrana przez siebie czescia ciala wkladam miedzy bajki bo uwazam to bzdura)
Opowiedz mi, jak twoim zdaniem wygladal by ten crashtest gdybys zamiast jachac , polozyl motocykl. Wez pod uwage ze jadac na kolach, jeszcze masz szanse ominac, troche skrecic, zrobic cokolwiek. Kladac motocykl pozbywasz sie resztek kontroli nad sytuacja i resztek szans na zrobienie czegokolwiek. Poprostu decydujesz sie przyjebac w to co znajduje sie przed toba. Nie nasmiewam sie absolutnie. Naprawde chetnie poznam twoje argumenty i chetnie zobacze jak widzisz taki wypadek swoimi oczami.

P.S.
Bardziej chodzilo mi o proporcje predkosci niz o sama liczbe przy uderzeniu. Dlatego specjalnie pisalem za kazdym razem predkosc uderzenia i predkosc poczatkowa. PRzeciez jak ja ładowalem w samochod to nie mialem pojecia z jaka predkoscia jechalem. Wiem jak to sie skonczylo. Roznica miedzy tym krasztestem a moim wypadkiem byla taka, ze widzac rozsnacy w oczach samochod, zaciskalem hebel coraz mocniej i w jakiejs odleglosci przez fura mialem zablokowany przod i moto juz lecialo troche polozone. W efekcie uderzylem pochylony pod katem tylko w same blachy drzwi. Moto w przednie a gdzies pomiedzy bo slad kasku byl na tylnych. Bez kantu dachu.

ogolnie nie upieram sie ze na 100 sytuacji podbramkowych trzeba klasc moto 100 razy.tak jak mowia wszyscy zalezy to od sytuacji bo kazda sytuacja jest inna.sa sprzyjajace gdzie np naczepa przyczepa szlaban czy cokolwiek staje w poprzeg na naszej drodze i nie ma szans wyhamowac moim zdniem najlepjej jest wcisnac tylni hebel na maksa a juz to przerabialem i moto polozyc .nie mowie o sytuacji gdzie mamy czas i odleglosc na zahamowanie moto.natomiast w sytuacji gdzie nie ma czasu i miejsca na hamowanie ja zrobilbym to powtornie czyli blokuje tylnie kolo i tyl mi ucieka powoli i klade moto.zawsze jest szansa ze bede sunal po glebie nogami do przodu lub na boku.natomiast sytuacja z baranem  hmmm tez opisywalem przy uderzeniu w przeszkode wylatuje sie w powietrze ale nie za wysoko.rozbijajac r1 wylecialem w powietrze ale prawie zawsze nogi zawadzaja o kierownik.w moim przypadku zlamane kolano i zerwane wiazadlo krzyzowe kolaa.nie mowiac o tym ze uderzylem w przod auta czyli blotnik a nie natrafilem na szoferke.przelecialem nad autem z saltem upadlem 12 metrow dalej na drodze  przy czym mialem liczne krwiaki siniaki i wstrzas mozgu ale i tak ciesze sie ze nie przywalilem barana w szoferke bo moglbym zlamac kark uderzajac glowa jak na filmiku.czytaka czy taka sytuacje przezylem i z drugiej wyszedlem prawie bez uszczerbku.powiem ze szlif w kombinezonie po ulicy byl 100 razy przyjemniejsze niz baran .to sa moje spostrzezenia.kazdy ma prawo miec swoje zdanie

Motocyklizm- Choroba dziedziczna, niestety niewyleczalna. Objawia się już od najmłodszych lat chorego, w postaci "rogala twarzowego"

2,067

Odp: Filmy i zdjecia nie związane z SM

A w ogole ciekawe jakby przed uderzeniem "wyskoczyc"...

2,068

Odp: Filmy i zdjecia nie związane z SM

imot3ph napisał/a:

A w ogole ciekawe jakby przed uderzeniem "wyskoczyc"...

Albo wstać na koło:D

Husaberg FE 450 E / SM
KTM 380 SMR SOLD
DR-Z400SM   3x3 , FCR39MX , JD , MRD/SSW , MAGURA/BREMBO4P/BRAKING320MM, IMS 2.6  SOLD

2,069

Odp: Filmy i zdjecia nie związane z SM

hacker33 napisał/a:

Albo wstać na koło:D

Normalnie ide pograc w elastomanie :):)

2,070 Ostatnio edytowany przez JERY (2012-09-23 12:55:39)

Odp: Filmy i zdjecia nie związane z SM

imot3ph napisał/a:

A w ogole ciekawe jakby przed uderzeniem "wyskoczyc"...

To wlasnie zrobil Raju gdy jedaca z przeciwka puszka wymusila skrecajac w swoje lewo. Jechali we 2 na 2 motocyklach. Raju wyskoczyl i generalnie nic mu sie nie stalo. Przelecial nad puszka. Kolega ktory uderzyl obok raja w maske mial zlamanie otwarte nogi. Ale przezyl bo heblowal i zminimalzowal skutki. Dalej twierdze, ze heblowanie do konca jest lepsza opcja niz szlif. Nawet gdy juz nie ma ratunku i uderzymy na 100% W tej sytuacji liczy sie kazdy km/h mniej a przy szlifie redukcja predkosci jest znacznie mniejsza niz przy heblowaniu . Wtedy liczy sie juz tylko minimalizacja obrazen. Tak naprawde co sie stanie po uderzeniu, to juz czysta loteria. Mowienie o wybieraniu sobie czym i jak uderzymy to bzdury. Wspomniales pedrosa ze wybierzesz sobie uderzenie nogami. Powedzmy ze tak. ( w co nie wierze) I co sie stanie? Ladujesz sie w swoj wlasny motocykl ktory lezac jest obiektem malym wiec sila uderzenia jest skumulowana na malej powierzchni wiec obrazenia beda wieksze. Uderzajac frontalnie jednak rozkladasz uderzenie na wieksza powierzchnie wiec szanase rosna. Poza tym uderzajac nogami szanse na ich zlamanie sa duze.  Po zlamaniu, wygieciu, maksymalnym zgieciu nog napierasz bidrami czyli bezposredni nacisk na kregoslup. To gdybanie, ale poprostu jestem pewnien ze lecac na dupie ziwekszasz a nie zmniejszasz ryzyko i rozmiar obrazen. Chociazby dlatego ze uderzasz z wieksza sila. Zgodze sie. Pod przyczapa czy szlabanem to moze sie udac. O ILE TRAFISZ. Koles z filmu od ktorego sie zaczelo trafil??

[IMG]http://img845.imageshack.us/img845/9062/katradom2.jpg[/IMG]