Kilka pytań dotyczących SM

o tatę się nie martw, dosięgnie nogami bez problemu
przy przebiegach ok 3 - 5 tyś  husqvarna sm 610 kosztuje 2-3 L oleju =ok 100zł + filtr ok 15-20zł + ustawienie- sprawdzenie zaworów  ale to sam sobie zrobisz w 2h    spalanie 5-6l
husaberg co 20L paliwa (6L/100km), olej 1L + filtr = ok.60zł  zawory sprawdzasz też co 20L  ok 2h roboty
nie sugeruj się przesiadką z 65KM na 40  1cylindrowce innaczej oddają moc,
nie kupowałem żadnych częsci w PL. więc nie wiem jak jest z dostępnoscią, zobacz na e-bay jest tego naprawdę dużo
do użytku codziennego (dom - szkoła mała wycieczka) polecam Husqę 610    na tor ( miasto- jeśli lubisz się lansować :) )- Berga

Hehe, dzięki za odpowiedzi :)
Tata akurat jest spoko, dogadam się z nim a łatwiej jest coś kupić na spółę z paru względów :P

Husaberg raczej odpada ze względu na koszty eksploatacji - przy 3000 km wydam 600zł na sam olej i filtry, przy 5000-6000 km będzie to już 1200 zł, sporo dość.

Czym ten Husaberg się różni od takiej Husqvarny, że jest taka różnica w częstotliwości wymian oleju i flitrów?

Moto głównie byłoby używane to latania po mieście, rzadziej teren.

Czyli na razie - Huska 610, ew. DRZ400 SM, coś jeszcze w podobnej kasie i w podobnych kosztach serwisu?

Honda XR 650 SM super, jest jedna na Allegro, ale droga - 14200 zł.

Jakby ktoś mógł jeszcze odpowiedzieć na moje pytanie dot. serwisu z poprzedniego posta to będę wdzięczny :D

cześć, dawno temu miałem XJ400Z -16 zaworową bestię, niby 55 koni w prospekcie ale na prawdę jechała dopiero powyżej 8000 obrotów, poniżej nuda, teraz mam WR450, niby 52 konie a po mieście można się ścigać z tysiączkami, jak dodam gazu na jedynce to nie da się jechać na dwóch kołach, na dwójce już się da ale też unosi, ciągnie z samego dołu, taka różnica w oddawaniu koniażu przez dzikiego singla, trochę o utrzymaniu : co do serwisów husek i bergów to nie znam, w WR mam 2800 przebiegu, zmieniam olej co 500km (manual zaleca co 1000),  zawory na razie sprawdziłem 2 razy i bez zmian, tłok i pierścienie wg manuala sprawdzać należy co 1000 km i w razie potrzeby wymieniać - to zalecenia dla wyczynowców ale ja lekko nastraszony opowieściami manuala wymieniłem po 2200km, nie było to konieczne bo tłok był jak nowy, ale lepiej dmuchać na zimne, widziałem silnik RMZ450 po 90 motogodzinach gdzie rozsypał sie tłok i wygięła korba - masakra, to są sprzęty specjalnej troski w porównaniu z szosowymi gdzie zmieniasz olej jak se przypomnisz, co do dostępności części - do Yamahy kupisz w każdym kiosku ;) na serio to rozbudowana sieć dealerów, wszystko jest na pojutrze

no tak XJ miała 12000 obrotów a ZXR pewnie ze 14, z tym serwisowaniem nie jest aż tak źle ale ja podchodzę nieco paranoicznie, sprzęt wyczynowy to i grafik w manualu jest częsty jak do wyczynu, na pewno często trzeba zmieniać olej bo jest go tylko 1 litr, inne czynności jak czytałem na thumpertalk robi się o wiele rzadziej niż sugeruje książka, najlepiej poszukaj motocykla co ma więcej oleju

Pomirski od dość dawna sie już nie zajmuje KTM, juz dobre 3 lata chyba. Z tego co wiem to najblizszy dealer KTM jest w Poznaniu.
Graty do KTM mozesz zamawiac okręzną drogą-np. przez Wojcika czy Rabbitsport.
Prawdopodobnie części do Husqi mozesz zamawiac przez dealera BMW w Gdańsku (Fota), BMW i Hqv to jeden koncern. Pisze że prawdopodobnie, bo jeszcze nei testowałem tego źródełka (a szef działu motocyklowego informował ze jest albo będzie taka możliwość), zawsze brałem wysyłkowo od Mleczki.