Supermotowy Terror Warszawy (Strona 299 z 565)

Kto wie może trzeba ustalić datę z dużym wyprzedzeniem tak by każdy przełożył imieniny u cioci, czy grilla u wujka Tadka. Fajnie było by się spotkać w tak dużym gronie zamiast terroru mieli byśmy pogrom miasta:)

Zakładam że wyjezdzając na miasto na partyzanta w razie wiekszej draki (np. kraksa z bentlejem rydzyka) należy wykonać taktyczny odwrót, a nie płakać. Z innymi założeniami lepiej siedzieć w domu. Oczywiście OC warto mieć bo przy jakieś głupiej kontroli się przyda.

Ale patrząc na ten filmik powyżej nie widzę problemu aby w takiej okolicy polatać baz blach. No może taki że szanowna małżonka ostatnio się mocno złości jak wyjeżdzam...

Fajnie człowiek jak ogląda to żałuje, że trochę czasu nie wygospodarował

Wczoraj troszkę lataliśmy też po kładkach i ścieżkach rowerowych. Michur Twoja traska wygląda kozacko, wybieram się w tamte rejony od dłuższego czasu.

Radez ma racje widać że ma już sporo doświadczenia w taktycznych odwrotach :-), co do szanownej małżonki. radez zapytaj Bartka jak on to zrobił że w rocznicę ślubu wyszedł z domu na motor. Hymmm  albo chłopak ma dar do przekonywania albo obiecał drugiej połówce jakieś niestworzone rzeczy, ewentualnie jest jak w tym kawale :-)))))

Wybrało się czterech kolegów na ryby. Po dwóch godzinach siedzenia nad wodą i maczania wędki, Krzysiek mówi
- kurde chłopaki wiecie ile ja się naobiecywałem żeby żona puściła mnie z wami, musiałem obiecać jej że pomaluje płot i zrobię porządek w garażu
- Michał przytakuje no ja też swojej obiecałem że przekopie ogródek i zabiorę ja do kina
- Radek ja obiecałem swojej że odmaluje dom i pojedziemy na wakacje zagranicę w tym roku, żeby mnie zwami puściła.
Po godzinie łowienia Krzysiek mówi
- a ty Bartek dlaczego nic nie powiedziałeś...?
- Ja ja... ja po prostu wstałem rano przytuliłem się do niej i spytałem. No kochanie sex czy ryby?
  Powiedziała tylko nie zapomnij kurtki kochanie. :-)))))

Zbieżność imion jest przypadkowa.

Lubart mamy w naszych szeregach Panią komisarz le fiato de bravo więc nie straszne nam ustawki tu i tam i bez tego i tamtego. Jaka jest opcja żebyś polatał z nami?

Koso asfalt też się znajdzie,mieszamy trochę terenem żeby było ciekawiej (jak na filmie,widziałem Majkmena cień) na mieście nuda nie da się ułożyć ładnej trasy non stop jazda, co chwila czerwone. Jutro jestem chętny na czarny asfalt  na 18:00
Więc jutro 18:00 Ul Popularna koło BRW i Castoramy

To nie odjeżdżajcie o równej 18 , bo moge się chwile spóźnić