Odp: Supermoto Terror - Śląsk
Nie no Peka gołąb niezły :D też miałem kiedyś przygodę ale z wróblem i moim lusterkiem :D
No ja dzisiaj latałem prawie 3 godziny. Wpiepszyłem się w taki teren, że klękajcie narody.... Wjechałem na jakąś zalaną wodą łąkę, a potem się z kumplem przeprawiali rzez małą rzeczkę :D małą.... :D
Czyli pomogło :D Znajdę chwilkę to też spróbuję to u siebie zrobić, bo te dławienie bywa czasem wkurzające.
Największa forma kontroli jest wtedy kiedy myślisz, że jesteś wolny.