Odp: OFF TOP, Wymiana zdań i inne takie dyskusje.
To już wiemy kto Ci 'ukradł' (zabrał) motor :D zapytaj dziewczyny czy nic na ten temat nie wie (tak sobie tylko żartuje).
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Ogólne » OFF TOP, Wymiana zdań i inne takie dyskusje.
Strony Poprzednia 1 … 77 78 79 80 81 … 436 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
To już wiemy kto Ci 'ukradł' (zabrał) motor :D zapytaj dziewczyny czy nic na ten temat nie wie (tak sobie tylko żartuje).
Ok, dzięki wielkie chłopaki za pomoc. :) Macie rację, ja Ją wspierałem kiedy tego potrzebowała, robiłem wszystko żeby tylko mieć dla Niej czas, rzucałem praktycznie wszystko... i dużo się poświęcałem, na prawdę dużo (znajomi mi się dziwią co ja jeszcze z Nią robię..). Kocham Ją ale jak nie uszanuje mojej decyzji to trudno, Jej wybór. Lepiej teraz niż po ślubie. :D Jutro z nią pogadam, jeszcze raz dzięki za pomoc, pozdrawiam! :)
To nie jest kwestia samego motocykla, a raczej próba narzucenia Tobie swojej woli.
Dzisiaj motocykl... I na tym się nie skończy.
Tak jest z szantażystami.
Dziwię się w ogóle, że jej od razu nic nie odpowiedziałeś na to pytanie.
Bo co jej powiedziałeś - "muszę zapytać się mentorów na forum"?
"ok. tylko daj mi czas aż znajdę inną laskę"?
Napisała mi pod wieczór smsa, którego dużo później odczytałem..nie chciałem Jej budzić i nie załatwiam takich spraw przez smsa. Tak to wyglądało, spotkam się to powiem co myślę. Nie przeinaczaj tego, po prostu ciężka sprawa to dla mnie jest bo przez tyle czasu bardzo się przywiązałem do Niej, a jak ktoś był w podobnej sytuacji, napisał tutaj coś, to chociaż nie czuję się jako ten gorszy, który wybrał rzecz od kobiety. Wiem teraz, że nie jestem sam i człowiek po prostu czuje się lepiej mając taką świadomość...tyle.
ktoś się orientuje gdzie w wa-wie można dopompować tylnego amora?
Pewnie w Otrębusach
Major, tu nie chodzi o wybór między rzeczą a dziewczyną, tylko o narzucanie komuś czegoś, brak szacunku dla drugiej osoby i zrozumienia, no i oczywiste i co najgorsze to szantaż, dzisiaj motocykl a jutro wyjście na piwo z kumplem a na końcu narzucenie który "serial oglądamy wieczorem" :))))))).
..(wpis do usunięcia)..
Pany każdy kij ma 2 końce...
nic nie jest ani czarne ani białe...
Major Ty nie pytaj się Nas co zrobić, bo to nie My możemy tego żałować...
Przechodziłem przez to samo jakies 3 lata temu i wybralem zloty srodek - zostal motocykl ( i jeszcz zaraz kupilem nowy! i zona tez zostala :-))
Ale tak serio to jest to bardzo ciezka sytuacja.
Na pocztku mialem takie bojowe nastawienie jak wiekszosc z Was ale zmienilem zdanie kiedy moja zona powiedziala: "teraz wyboraz sobie ze ja jade na motocyklu na pol dnia do Warszawy, co bys wtedy czul??" Powiem Wam szczerze ze to bylo jak kubel zimnej wody. Zrozumialem ze W ZYCIU nie pozwolilbym jej jezdzic bo za kazdym razem umieralbym ze strachu. I to jest dokladnie to co ona czula. Tak wiec trzeba miec troche zroumienia...
Z drugiej strony pamietaj ze kobiety uwielbiaja stawiac sprawy na ostrzu noza a niekoniecznie ida za tym jakies dramatyczne decyzje jak widac na moim przykladzie :-)
Powodzenia, w kazdym razie.
Temat jakby z nieba mi spadł. :) Chłopak który chciał ode mnie kupić Horneta wycofuje się z transakcji bo narzeczona poparta przez ciemnie moce teściowej zrobiły mu sajgon w głowie. Chłopak sprzedał czopera i myślały że już mają nad nim kontrolę, a jak sie przyznał do tego że chce kupić 100 konne maleństwo - masakra w domu. Szkoda mi takich dobrych chłopaków, bo jeżeli goście się zastanawiają, radzą na forum, albo wręcz się wycofują z dogadanych transakcji to znaczy że to dobre chłopaki, a baby są złe.
Ja nigdy niczego oprócz palenia papierosów swoim dziewczynom nie zabraniałem. Hobby to rzecz święta i trzeba się cieszyć że kobieta je ma, tak mało dziewczyn interesuje się czymś innym niż związki. Związek swój, koleżanek, kolegi, brata, siostry, kuzynki. A ten z tym a tamta z tamtym a ten jej to zrobił a on to świnia a tamta jak mogła mu tak. Rzygać się chce. BABY. Cieszcie się dziewczęta że wsiadamy na sprzęty, dajemy wam spokój w weekendy o raz że czasami zabieramy tymi sprzętami na wakacje czy inne wyjazdy weekendowe.
Ja wiem że kobiety są od martwienia się, ale bez przesady. Martwcie się, ale nie zabraniajcie. W ogóle to jest jakiś horror ostatnio w stosunkach damsko męskich - baby zaczynają rządzić facetami, aż przykro. MIEJCIE JAJA KOLEDZY. To wasze życie, wasze zdrowie i wasze szczęście. Kiedyś chłop jechał na wojnę i nie było go 3 lata. Baba zostawała w domu i dzieci bawiła, a on wracał posiedział pół roku, wezwał go jakiś komes i zapieprzał na kolejną wyprawę na 8 miesięcy. A jak przed roztopami lub przed jesienią nie zdazył wrócić to siedział bezczynnie na dupie zanim rozskisłe drogi zamarzną albo wyschną. Taka babska dola czekać, a jak chłop ranny to opatrywać. W dupach im sie poprzewracało
ps. u znajomych mam ksywę Szowi. chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego? :) :) :)
Hobby to rzecz święta i trzeba się cieszyć że kobieta je ma
nie zawsze tak jest...
ja przez hobby swojej dziewczyny jestem sam...
w sumie to może w separacji bo niby chce do mnie wrócić jak "odpocznie"
ale to cholernie długa opowieść a w sumie nie lubię się żalić publicznie, bo nikt nie wie jak naprawdę było między nami a każdy coś "mądrego" ma do powiedzenia. nie pisze tego w na złość, wiem, że chłopaki chcą pomóc, ale w takich sytuacjach żadna rada nie będzie dobra...
prawdą jest, że każdy powinien mieć hobby dlatego ja się zgodziłem na hobby mojej (może to śmieszne, ale zapisała się do OSP)
dodam tylko, że z dziewczyną byłem ponad 6 lat...
do usunięcia
Temat jakby z nieba mi spadł. :) Chłopak który chciał ode mnie kupić Horneta wycofuje się z transakcji bo narzeczona poparta przez ciemnie moce teściowej zrobiły mu sajgon w głowie. Chłopak sprzedał czopera i myślały że już mają nad nim kontrolę, a jak sie przyznał do tego że chce kupić 100 konne maleństwo - masakra w domu. Szkoda mi takich dobrych chłopaków, bo jeżeli goście się zastanawiają, radzą na forum, albo wręcz się wycofują z dogadanych transakcji to znaczy że to dobre chłopaki, a baby są złe.
Ja nigdy niczego oprócz palenia papierosów swoim dziewczynom nie zabraniałem. Hobby to rzecz święta i trzeba się cieszyć że kobieta je ma, tak mało dziewczyn interesuje się czymś innym niż związki. Związek swój, koleżanek, kolegi, brata, siostry, kuzynki. A ten z tym a tamta z tamtym a ten jej to zrobił a on to świnia a tamta jak mogła mu tak. Rzygać się chce. BABY. Cieszcie się dziewczęta że wsiadamy na sprzęty, dajemy wam spokój w weekendy o raz że czasami zabieramy tymi sprzętami na wakacje czy inne wyjazdy weekendowe.
Ja wiem że kobiety są od martwienia się, ale bez przesady. Martwcie się, ale nie zabraniajcie. W ogóle to jest jakiś horror ostatnio w stosunkach damsko męskich - baby zaczynają rządzić facetami, aż przykro. MIEJCIE JAJA KOLEDZY. To wasze życie, wasze zdrowie i wasze szczęście. Kiedyś chłop jechał na wojnę i nie było go 3 lata. Baba zostawała w domu i dzieci bawiła, a on wracał posiedział pół roku, wezwał go jakiś komes i zapieprzał na kolejną wyprawę na 8 miesięcy. A jak przed roztopami lub przed jesienią nie zdazył wrócić to siedział bezczynnie na dupie zanim rozskisłe drogi zamarzną albo wyschną. Taka babska dola czekać, a jak chłop ranny to opatrywać. W dupach im sie poprzewracało
ps. u znajomych mam ksywę Szowi. chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego? :) :) :)
nic dodać nic ująć :)
Strony Poprzednia 1 … 77 78 79 80 81 … 436 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Ogólne » OFF TOP, Wymiana zdań i inne takie dyskusje.
Wygenerowano w 0.118 sekund, wykonano 36 zapytań