Shimmy KTM 625 LC4 (Strona 1 z 2)

Skoro wszystko masz sprawdzone i jest tak super idealnie to jedyne co mi przychodzi do głowy to sam TY.
Może się za bardzo spinasz i za mocno trzymasz kierownicę?

Ja osobiście i tak bym sprawdził jeszcze raz siłę z jaką dokręcone są łożyska główki ramy, jeszcze raz ustawił przednie zawieszenie w półkach.
Pytanie jeszcze jest czy zjawisko to masz od początku czy np. po zmianie opon?

Miałem to samo w DRzecie jak zmieniłem na nowe K-73 ! te opony to największy syf na jakim jeździłem, więc zmień opony i będziesz miał problem z głowy ;) Pozdro

A sprawdzałeś ciśnienie w oponach bo ja od tego miałem a też myślałem że nie wiadomo co :D czasem proste rzeczy sa nie brane pod uwage

Sprawdzałem ;-) W ogóle,koła oddali mi z wulkanizacji z ciśnieniem 2.9 bara. Ale nauczony doświadczeniem z gumiarzami,sprawdziłem i upuściłem.

Stawiam na opony lub łożyska główki.
Podobnie miałem w hornecie, po wymianie łożysk.
Przy bardzo małej prędkości czułem jak mi motocyklem kołysze, przy wyższych prędkościach (powyżej 140km/h) telepało kierownicą i przy hamowaniu także było wyczuwalne kołysanie.
Pomogło odpuszczenie dokręcenia łożysk główki ramy. Prawie na granicy luzu.
Nie wiem, czy to ma znaczenie, ale wymieniłem łożyska z kulkowych na rolkowe.

Yhmmm,do tej pory nie zwalczyłem shimmy. Dzięki za kolejne potwierdzenie że to opony. Też mi sie tak już wydaje na 99% bo jeszcze raz przetrzepałem cały motocykl i zero luzu na kołach,wahaczu, główce ramy,nie ma mowy o źle skręconej ośce, itp. Zauważyłem tylko że,mniej więcej tak jak piszesz, można shimmy "przeciągnąć" prędkością. Jade 120km/h,122 juz mam telepanie kierą a kiedy spokojnie pociągne dalej,powyżej 140km/h shimmy ustaje. Jednak telepanie kierą u mnie w tym zakresie 120-140 jest  na tyle duże że zbyt niebezpiecznie jest mi tak cudować w ruchu "cywilnym". Mam zamiar jeszczew ostatniej desce ratunku podjechać żeby jeszczeraz wyważyli mi przednie koło. Sugeruje sie podobnymi objawami w zakresie jakiejś tam prędkości w samochodach kiedy koła są nie wyważone. Chociaż nadzieje mam już marne. Będzie trzeba kupić opony :-)

U mnie trochę pokonałem podobne do Twoich objawy.
Wpierw sprawdziłem ciśnienie w obu kołach i trochę brakowało do zalecanego nominału. Po drugie dorobiłem dość ciężkie obciążniki na końce kierownicy. Może nie całkowicie, ale w znacznym stopniu nieprzyjemny efekt wężykowania (faktycznie shimmy nie bardzo pasuje do tego przypadku) się zmniejszył.
Na początek sprawdź ciśnienie w kołach. Zobacz również czy nie masz za bardzo wypuszczonych lag z półek. Jeśli tak to zrównaj górne dekle lag z półkami i jedź przetestować takie ustawienie.
Jak zaczyna trzepać kierownicą to możesz zredukować ten efekt naciskając rękami na kierownicę pchając nadgarstkami od siebie do przodu. U mnie pomagało.