Temat: Ucywilizowane, mniej radykalne supermoto
No i zapadła decyzja - poszukuję 'ucywilizowanego' supermoto. Jeśli chodzi o doświadczenie to mam kilka sezonów za sobą i ponad 30 kkm przejechanych. Do tej pory jeździłem Suzuki SV650, TDM900, Z750 więc jakieś tam doświadczenie jest ;)
Najpierw miało to być drugie moto w garażu więc celowałem w coś w stylu CRF. Jednak moje plany brutalnie zweryfikowała rzeczywistość - musi wystarczyć mi jedno moto do wszystkiego. Do wszystkiego czyli jazda po mieście, dojazdy do pracy, króciutkie traski weekendowe, może spróbowałbym się nawet zapuścić w jakieś szutry a w wakacje przyczepka i jedzie ze mną na Mazury albo w góry ;)
Wybór padł na KTM - po prostu ciągnie mnie do tej marki.
Aktualnie mam trzy modele na oku:
KTM LC4 640 SM ([url]http://tablica.pl/oferta/ktm-640-sm-2007-rok-IDFD6f.html[/url]) - sprzęt od naszego forumowicza. Po założeniu mutantów na felgi powinien dać radę na szutrach, jednak to już trochę stara konstrukcja.
KTM 690 SM ([url]http://otomoto.pl/ktm-lc-690-sm-lc-4-M3057628.html[/url]) - czy to nadal jeździ jak supermoto czy bliżej mu do motocykla stricte szosowego? Wydech poprowadzony pod silnikiem, duża waga, nie za duże skoki zawieszenia - da się tym polatać po szutrach?
KTM 690 Enduro + kółka SM ([url]http://motoallegro.pl/ktm-690-enduro-r-smc-smr-supermoto-super-moto-i2163196130.html[/url]) - to chyba mój faworyt, drugi komplet kół więc jak będę chciał polatać po lesie to problemu nie będzie. Jednak będę latał przeważnie po asfalcie - czy w tej sytuacji to moto to nie jest przerost formy nad treścią?
Cenowo najlepiej wypada 640, rozsądek podpowiada żeby brać 690 SM ale najbardziej kusi 690 enduro - no i bądź tu mądry i weź coś wybierz.
Podpowiecie?
Tymczasowo bez supermoto