Supermotowy Terror Warszawy (Strona 29 z 565)

Jak terror to terror... pod parasolami również;))
Nic lepiej nie umili czasu niż kilka wolnych wydechów;) Zagłuszających każdą rozmowę. hehe
Marudzicie tylko... Są i dobre tego strony.
Przecież udało się, przejechaliśmy jakieś 4 może nawet 5 km. nie gubiąc się;))

Lanserzy lata ktoś dzisiaj?
Piątek weekendu początek:)
Jak coś to ogarniajcie się dziewczyny  :>
Byle szybko bo ciśnienie mam straszne!! hee??

ale jazda, czy stanie?
ja to bym jakies huliganstwo zrobil, schody, schooooodyyyyyyy

No,no do tej pory wspominam naszą pierwszą wspólną jazdę. hehe... 2oo potem cargo i do domu :P istne szaleństwo ;)
Ja Maniek się piszę, może wam pokarzę ten tor nad Wisłą.
Pozdro to do środy :D

Panownie 19-sta 2 oo - jazda a nie stanie/lansowanie

latacie panowie w czwartek (jutro) lub piatek jakos? tylko nie pomiedzy bankowym kolumna hardrockiem ;)

kurna...jak skrecaliscie w prymasa tysiaclecie (z kasprzaka) to ustawilem sie na pasie na prosto...jakos Was nie zauwazylem...jakis balas zajechal mi droge:/ a jak juz przejechalem dwie ciagle i udalo mi sie wyleciec na prymasa to znikneliscie...ehhh. ale i tak bylo super:)

ps. ciemna szyba jednak wieczorem sie nie sprawdza...zwlaszcza na tych nieoswietlonych wioskach...jutro zmienie na przezroczysta.

Maciek...zrob to swiatlo z tylu...terror jak terror, ale w Twoim przypadku wczoraj to bylo juz kamikaze:D

Jaki konar. heee?  :?
Co ty mi ty "imputujesz" he? :>
Nie zdążyłem za wam cwaniaki.
A sami podjazdu inwalidzkiego użyliście. :P
Zresztą chwile potem cieszyłem się że nie zdążyłem na ten chodnik. hehe :D