Temat: Jazda w chłodne dni
Panowie takie pytanie mam. Czy jazda w taką pogodę jak mamy teraz, czyli okolice zera jest w jakiś sposób szkodliwa dla silników ? Nie poruszam kwestii rozgrzania motocykla tylko samej jazdy.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Jazda w chłodne dni
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Panowie takie pytanie mam. Czy jazda w taką pogodę jak mamy teraz, czyli okolice zera jest w jakiś sposób szkodliwa dla silników ? Nie poruszam kwestii rozgrzania motocykla tylko samej jazdy.
rozmawiałem na ten temat z kolegą który jeździ nawet jak jest śnieg...tłumaczył mi to tak, że to jest tak samo jak jeździsz w upalny dizen i nagle wjeżdżasz do wody...nagła zmiana temperatur i nic się nie dzieje. Mówił mi, że w upalne dni dużo ciężej pracuje maszyna niż w minusowe temperatury. :)
Wezcie pod uwage roznice miedzy silnikami gaznikowymi i na wtrysku. Gdy powietrze jest zimne, to w danej jednosce objetosci jest go wiecej. W gaznikowcach zaburza sie sklad mieszanki, a dokladnie mieszanka jest zbyt uboga, co moze szkodzic silnikowi(glownie zaworom) Wypadalo by podregulowac gaznik na takie temperatury. W silnikach na wtrysku problemu nie ma, bo komputer powinien sobie poradzic. Moze nawet wzrosnac minimalnie moc.
no Jery mnie trochę przekonuje, chociaż ja myślałem że to właśnie ciepłego powietrza będzie więcej a zimnego mniej dlatego zimą mieszanka była by za uboga ale miałem 2 z fizyki ;) No i nie wiem czy to jest aż tak drastyczny skok do tych 0 stopni żeby regulować gaźnik .
Zanim rozwiążecie ten problem i rozwiejecie wszelkie wątpliwości... zastanie was wiosna i po kłopocie ;)
buhaha..no może masz i rację w każdym razie skoro nikt więcej nie zgłasza zastrzeżeń to jeździmy dalej ;)
Zwróć uwagę jeszcze na olej, chyba że nie zamierzasz jeździć przy minusowych temperaturach. Niepamiętam oznaczeń ale są oleje dopuszczone do pracy również w minusowych temperaturach i oleje które się stosuje tylko powyżej zera. Nie wiem czy czegoś nie pomyliłem a jak tak to koledzy mnie poprawią ;P. Aha, zakładam również że nie masz wody w układzie chłodniczym tylko płyn.
no Jery mnie trochę przekonuje, chociaż ja myślałem że to właśnie ciepłego powietrza będzie więcej a zimnego mniej dlatego zimą mieszanka była by za uboga ale miałem 2 z fizyki ;) No i nie wiem czy to jest aż tak drastyczny skok do tych 0 stopni żeby regulować gaźnik .
Uboga mieszanka to taka w ktorej mamy wiecej tlenu a za malo paliwa. Bogata to taka w ktorej jest za duzo paliwa. Cieple powietrze zwieksza swoja objetosc (jest zadsze) wiec jest go mniej a paliwa wiecej, wiec mieszanka jest zbyt bogata. Zimne powietrze zmniejsza swoja objetosc, wiec w danym powiedzmy "naczyniu" np. cylindrze bedzie go wiecej a paliwa mniej wiec mieszanka jest zbyt uboga. Zwrodzcie uwage, ze jednym z glownych tematow w tuningu silnikow, jest doprowadzenie do schladzania powietrza w dolocie. Mysle ze te 20-30 stopni zrobi roznice. W niedziele latalem z kumplem ktory na cossach zjadl zeby, sam je serwisuje i serwisuje je tez ludziom m. in. mnie. Widac bylo ze jego 250ka nie jest zachwycona z temperetury 3-4 stopnie. Brakowalo jej mocy, i w ogole silnik nie chodzil tak jak powinien. Ale stwierdzil ze za tydzien lub dwa konczy sezon, wiec nie bedzie walczyl ze zmiana dzysz i regulacja na te kilka wyjazdow.
Co do oleju, to kazdy olej wielosezonowy da rade (wielosezonowy oznacza sie liczba W/ liczba np. 5W/30 10W/40) najgestrzy olej wielosezonowy 20W chodzi do -15stopni. Najpopularniejszy w motocyklach 10W/40 chodzi w zakresie -25 do +35 stopni. Olejem bym sie nie martwil.
Uboga mieszanka to taka w ktorej mamy wiecej tlenu a za malo paliwa. Bogata to taka w ktorej jest za duzo paliwa. Cieple powietrze zwieksza swoja objetosc (jest zadsze) wiec jest go mniej a paliwa wiecej, wiec mieszanka jest zbyt bogata. Zimne powietrze zmniejsza swoja objetosc, wiec w danym powiedzmy "naczyniu" np. cylindrze bedzie go wiecej a paliwa mniej wiec mieszanka jest zbyt uboga. Zwrodzcie uwage, ze jednym z glownych tematow w tuningu silnikow, jest doprowadzenie do schladzania powietrza w dolocie. Mysle ze te 20-30 stopni zrobi roznice.
że Ci się chciało...:)
A ja cieszę się niezmiernie, iż nie posiadam takiej wiedzy jak np. Jery... bo bym przepełniony obawami, dobrze robię czy popsuję... na motocykl przestał wsiadać ;)
Wyobraźmy sobie... polna droga, piękny poranek przy temperaturze bliskiej zera... do tej pory cieszyłem się jazdą i czerpałem z niej przyjemność ale bogatszy o tą wiedzę... prześladowany nieznośnymi myślami, dobrze robię silnikowi czy też nie. ;)
Czy w tych okolicznościach... mała przejażdżka będzie mogla mnie jeszcze cieszyć ;)
Dzięki Jery :))
Ehhh Seba. Po co ta ironia? :) Wiadomo ze dla jednej przejazdzki nie bedziesz kombinowal. Ale jak kolega chce latac dluzszy czas np. cala zime to moze warto o tym pomyslec.
Oj Jery to z sympatii do ciebie ;) Najniższe temperatury w jakich będziemy wspólnie latać, to te wiosenne z naszego przyszłorocznego zlotu ;)
Latalem i w 30stopniowy upal i w ...hm 15stopniowy mroz po sniegu i kat zyje do tej pory i zadnych brakow mocy nie odczuwalem. Nie zastanawialbym sie i jezdzil smialo.
czyli co kraj to obyczaj :]
jak miałem rzędówkę to też jeździłem i przy minus 5 ale sm tak jak by bardziej wymagające ;)
w każdym razie dzięki za info
Ja jeździłem na KTM 950 SM do ok -5 stopni, puki nie było śniegu na ulicy. Miał gaźniki i nie było odczuwalnej różnicy. Książka serwisowa zalecała inny olej poniżej zera.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Jazda w chłodne dni
Wygenerowano w 0.055 sekund, wykonano 71 zapytań