HB wychodzi ok 250zl i to juz calkiem fajny zestawik bo mowie tutaj o pompie hamulcowej od jakiegos sciga, ktorego sprzedaja na czesci, do tego rowniez zacisk (pamietaj tylko o tym aby zacisk byl 1 tloczkowy) jakis adapter i do tego przewod hamulcowy w stalowym oplocie. Sam tak zrobilem i chodzilo calkiem niezle.
Siedzac na kibelku:D wpadlo mi do glowy ze mozna byloby wywalic pola numerowe oraz zadupek, PRZYKRECIC (tylko i wylacznie, zero spawania) stelaz na 4 sruby (2 z kazdej strony, do ramy pomocniczej) .
Wlasnie zapomnialem dodac CrashPadow ktore wymienil na cale szczescie kolega Mati.
Handbary tez wartobylob kupic, nawet jakies lepsze, mysle ze do stuntu pasowaloby zalozyc zwykle aluminiowe prety od Zety.
Zapomnialem rowniez o istotnej sprawie a mianowicie o cisnieniu w oponach (ale to to musisz sobie sam indywidualnie do potrzeb dobrac, bo rozne triki potrzebuja roznych cisnien)
Z tego co udalo mi sie podgladnac to MZ'a ma powietrzaka na pokladzie, czyli bardzo dobrze bo znam przypadki (ale tylko w skuterach) kiedy sie gotowaly maszyny po zbyt dlugiej jezdzie na kole.
Wiem ze w niektorych motorach cos tam trzeba przerabiac, chyba mise olejowa, ale nie jestem pewnien, ale informuje bo warto wiedziec o takich rzeczach.
Warto byloby tez na poczatek zainwestowac w jakas kiere z poprzeczka a najlepiej jakas gruba, do tego adaptery, lub rozwiercic standartowe u tokarza.
Jest tego troche, ale szczerze mowiac to powinienes zaczac od seryjnego motorka, ewentualnie zrobic stelaz (prosze tylko nie spawaj go do ramy) i kupic zebatki. Polataj troche, zlap bakcyla i stwierdz sam czy chcesz bawic sie w stunt, bo nie watro od razu robic HB, Crashpadow i innych dupereli, niestety drogocennych, i stwierdzic po 3 jazdach ze to jednak nie to. Tak czy siak zycze powodzenia