Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Ogólne » Max dystans supermoto
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Witam
mam takie o to pytanie do uzytkownikow sm a najlepiej husqvarn 610 sm . Czy takim motorem mozna sie wybrac gdzies w dluzsza trase? mniej więcej jadac 100km od domu po prostej ulicznej drodze da rade na luzie czy jednak to jest katorga dla takiego motocykla/? Jako ze jestem swiezak w tej dziedzinie bo mialem tylk jedną honde cr to nauczono mnie ze jazda po ulicy takim czyms to najgorsze co moze byc . Czekam na info, dzieki z gory
CR to Crossówka. Huśka o którą pytasz to uliczny/ cywilny motocykl, nie żaden torowy szatan. Zwyczajny motocykl.
Katorga to może być tylko dla Twoich pośladków. :)
ale ten jednogarowiec wcale sie nei rozni awaryjnoscia od wyczynówek..bo wiecie, lecisz prawie na max obrotach przez pare km to imo korba wyjdzie albo cos
What?
Sm 610 awaryjna jak wyczynówki? Po 1 wyczynówki nie są awaryjne tylko wymagają większej opieki i częstszego serwisu. Po 2 SM 610 to niezbyt wysilone i wytrzymałe moto (zależy od rocznika).
Moto spokojnie wytrzyma przelot 100km, gorzej z Tobą. Ja na swojej po kilku km w trasie się nudzę a po kilkudziesięciu nie mogę znaleźć odpowiedniej pozycji :D
Do takich wycieczek bierz hyper moto 950/990 smr,
...albo jedz to 100km przez wiochy na SM :D
Siema!
Ja spokojnie latalem na LC4 z W-wy do Ustrzyk, po Bieszczadach i z powrotem na zasadzie weekendowego wyjazdu :)
Wystarczy przetrzymac kryzys "siedzenia" po ok 80 km i można na raz przeleciec cały bak.
Latalismy też na LC4 z zona. Trasy rzedu 300-400 km dziennie nie sprawiaja zadnego problemu :)
Zona zadowolona :)
Jazda z predkoscia 110-120 km/h jest w miare komfortowa.
drz, W-wa -> Częstochowa, prędkość 80-110, jak się robi niewygodnie to na prostych na tylną część kanapy i spokojnie
I jeszcze jedno - jak jedziesz solo i bez tankbaga to możesz nieco zwolnic i spokojnie jechac na stojaka - jak J. Czachor i M. Dabrowski :)
Przy odpowiednim balansie i wprawie można tak leciec nawet i 120 km/h
Warto wtedy popatrzec na miny wyprzedzanych kierowcow :)
Dzieki za info, najwazniejsze żeby taki motor oczywiscie był sprawny w 100% przed taka podróżą, to chyba głowny czynnik . Myśle też zeby zalożyć z tyłu zębatkę z mniejszą ilością zębów (+ max speed) i tzw eco driving. wysoki bieg-niskie obroty
Jesteś chyba pierwszą osobą która chce połączyć supermoto i eco driving. :)
Jestem ciekaw efektów :D
Nie do końca o to mi chodziło- eco driving w celu odciążenia silnika ( a nie żeby zaoszczędzić na paliwie), chyba lepiej lecieć na dosyć niskich obrotach niż zapierdulac przez parę km na max obrotach :) też cos mi sie gdzies obiło o uszy ze bardzo niskie obroty tez nie są zdrowe dla silnika ( duze wibracje czesci mechanicznych itp )
Jeżeli już chcesz zmieniac zębatki to proponuje wymienic zdawczą (przednia) mniejszy koszt, ja osobiście planuje wymienie przód na mniejszą żeby moto badziej ochoczo dawało na gume. :D v-max nie jest istotny, na sm ciągłe latanie powyżej 120 na dłuższym odcinku wcale nie jest komfortowe... ale co kto lubi ;)
...Zona zadowolona :)
Jazda z predkoscia 110-120 km/h jest w miare komfortowa.
Bo ma takie wibracje że aż przyjemnie ;)
Hmm...
2 tygodnie temu śmigałem swoją LC4 po alpejskich winklach. Dojazd z Wawy, z bagażami na kołach oczywiście.
Faktycznie dojazdówka to średnia frajda, ale na miejscu było już bardzo sympatycznie, choć miękki zawias z enduro to jednak nie to. No i kuferki limitowały złożenia, bo darły asfalt.
Z drugiej strony mina niemców na hypermotardach albo w carrerach objechanych po wewnętrznej przez obładowaną LC4, gdy na poboczach leżało jeszcze 20 cm śniegu - bezcenna ;)
W ogóle zarąbista zabawa i polecam każdemu, kto ma taką możliwość.
Fakt, że moto nie dojechało z powrotem, ale to już tylko moja wina :/
pzdr, Adam
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Ogólne » Max dystans supermoto
Wygenerowano w 0.052 sekund, wykonano 73 zapytań
