Czas na nowe moto! (Strona 1 z 2)

tylko ze troche duzo chyba chce moze i wydaje sie bys w fajnym stanie ale zeby zarejestrowac trzeba kierunki zamontowac o ile ma instalacje przeciagnieta jak nie to instalacje te wszysktkie tlumaczenia nie wiem cena dobra? z tego co sie orientuje to az za Ciechanowem gdzies tam Wyszkow blizej okolice.

Nie wiem kurde teraz jestem calkiem glupi drz fajne moto lekkie bezobslugowe hmm co prawda wolal bym miec ta wersje E tylko teraz  trafic na taka prawdziwa e i takowa bedzie latwiej sprzedac :) Nie wiem co mi mozecie poradzic? :D

Nie wiem nawet nigdy nie mialem okazji sie taka przejechac zobaczyc jak sie zbiera pewnie na poczatku taka wersja sm byl bym zachwycony po przesiadce z mz ale wlasnie nie wiem czego sie spodziewac po niej widzialem tylko filmiki na ytb ale widziec a jechac to nie to samo :)

No to ten wjazd w płot... musiał być całkiem konkretny ;) Jedz i oglądaj a samym gdybaniem nic nie zmienisz.
Pamiętaj by ocenić to chłodnym okiem i nie napalaj się.  :)

Tu Belzebub zdecydowanie się z tobą nie zgodzę. Bo według twojej torii... rynek pojazdów używanych, powinien przestać istnieć.
Jeśli Cię dobrze zrozumiałem.
Tu wychodzi taka nasz natura... zawsze chcemy sprzedać jak najdrożej i sami wmawiamy że generalnie motocykl służył nam na zakupy i jeździliśmy nim wyłącznie po bułki. Ale gdy to samo słyszymy od innych... zaraz mówimy że szukają frajera.
Jeśli ktoś do mnie przyjeżdża po SM i gość mi ogląda plastiki i patrzy czy nie są porysowane od upadków... to ja takiemu delikwentowi grzecznie dziękuje. Bo chcę mieć pod domem gościa, który nie oczekuje że będę mu wciskał ciemnotę a zapyta szczerze... Co w nim muszę zrobić, co w nim wymienić.  :)
Ważne jest by znaleźć jak najlepszy egzemplarz ale naiwnym jest szukanie SM jeżdżonego spacerowo.  :lol:
Nie czepiać się rysek a podpytać czy gość wie gdzie w nim sprawdza się olej, czy wie co ile się wymienia. itd. Czy sam naprawia, czy może ma dobrego mechanika.

Swoją drogą dobrze że Cię widzę... obraziłeś się już zupełnie ale chyba nie na mnie?
Temat jutrzejszej ustawki czeka, temat zlotu lipcowego też jest nadal wolny od twoich wpisów. Podobno do 3 razy sztuka  ;)
Może tym razem dojedziesz.

Tak śmiało z zamkniętymi oczami można jechać po moto do Bartka :) W tym wypadku określenie stan fabryczny... nabiera zupełnie innego znaczenia.  :D