no Amigo a masz czego żałować, bo tak jak pisał Misa, było dosłownie mega!
chłopaki, tak sobie myślę, że jakoś w połowie lipca w jakiś jeden weekend moglibyście do mnie wpaść (do Sadłuk :D ) od chałupy do OL mam równe 120 km, więc kawałek ;)
a mam kilka fajnych winkli (niestety nie za dużo, ale kilka się znajdzie) między innymi jest fajna traska wzdłuż wałów przy Wiśle, do tego możemy przepłynąć się promem na drugą stronę ;)
oczywiście nocny terror Malborka, Sztumu (taki mniejszy Malbork) i okolicznych pipidów, jest wliczony w grę :D
po ciężkim i pełnym wrażeń lataniu odpalimy ognicho i będziemy delektować się zimnym piwkiem ;)
a może nawet, jeżeli byśmy nie przesadzili z promilami, moglibyśmy wybrać się nad morze, do Stegny mam jakieś 70 km czyli też nie wiele ;) a dziewczyn tam jest multum :D
tylko musielibyście zabrać jakieś namioty, bo niestety większej ekipy raczej nie dam rady przenocować, chyba że na sianie w chlewni :D
garaż na sprzęty na pewno się znajdzie więc nie musicie się o nie martwić ;)
Są chętni?
Kula daje fula :D
http://www.youtube.com/watch?v=FdCnQNuojUw