Temat: Odwieczny problem-jednak prosze o cierpliwość i porade
Witam, ma kilka pytań związanych z wyborem sm.Wiem ze było to juz 100000 razy +1, jednakże bede wdzięczny jak mi podpowiecie co nieco.Obecnie jestem na ''pracach zarobkowych'' w krainie wiecznego offroad'u ojczyźnie Bin Ladena :D
Tak więc wracam za pół roku i bedzie troche finansów i czasu na ogarnięcie tematu SM.Przed wyjazdem jeździłem KTM sx 450 i jak wiadomo troche pieniążków trzeba w to wsadzić zeby dobrze jeździło.Zastanawiam sie nad kupnem DRZ 400 E i przerobienia na SM podpowiedzcie czy warto i ile by to wynosiło, i czy te teoretycznie 50 kucy daje rade cos pojeździć? bo DRZ SM raczej nie wchodzi w rachube ze swoimi 40 końmi.Czy może lepiej przerobić jakiegoś wyczynowca na SM.Wtedy pojawia sie jednak pytanie ile to wytrzyma?
I tu prosze kolegów od KTM'ów o wypowiedź ile km wytzyma po remoncie. Jak Aprilią Tuono jeździłem to robiem 8000 wiadomo ze SM tyle nie bede kręcił. I prosze o wypowiedzi ile motogodzin wytrzymują wasze sprzęty od remontu do remontu. Ja jak kupowąłem swojego ktma to koleś dał mi stare częsci i mówił ze remont był jakieś 8 motogodz temu + ja zrobiłem nim 55 motogodzin i wszystko hulało jak ta lala oczywiście olej co 10 i co 20 zawory.Ile tak szczerze sądzicie da rade zrobić na tłoku motogodzin. Kupować DRZ E czy lepiej wyczyna? dzieki chłopaki za odpowiedzi
A tu mój obecny sprzęt :P
[url=http://www.fotosik.pl][/url]
EXC 525 : XTZ 660 : TXT 250