problem z rozruchem Duke II 640

silnik raczej ma bo chodzi bez problemu, ładuje, z światłami też nie ma problemów, klemy w stanie b. dobrym? czy sam fakt że spinając przekaźnik na krótko efekt jest w postaci jakiegoś kręcenia rozrusznikiem świadczy o jego padnięciu ??

Będę miał przekaźnik luzem - odezwij się na PW jeśli byłbyś zainteresowany.
Oczywiście można wsadzić od innego moto, ten element jest w miarę uniwersalny.

Moduł nie ma wpływu na kręcenie, ew. jego "tykanie" może świadczyć, że zbliża się jego koniec.

Autodekompresator można sprawdzić obracając wałem kopajką, w pewnym momencie powinno być słychać taki charakterystyczny trzask z głowicy, ew. po odpaleniu silnika i zejściu na bardzo niskie obroty (pobawić się śrubą regulacji obrotów jałowych) powinno być słuchać regularne trzaskanie z głowicy - to właśnie będzie autodeko. Jeśli występują takie objawy to wszystko jest OK, ale niestety często lubi to paść w LC4, naprawa polega na wymianie wałka.
Bez tego rozrusznik faktycznie może nie dawać rady zakręcić, no i sprzęgiełko rozrusznika może wtedy szybko polecieć, a to dodatkowe, dosyć duże, koszty.

Jeśli dysponujesz kablami i aku samochodowym zrób tak:
1. podepnij kabel - pod silnik, n.p. obudowę rozrusznika, a kabel + pod "cycek" na rozruszniku, do którego idzie kabel z przekaźnika (pod takim gumowym czepkiem) - silnik powinen kręcić niezależnie od stacyjki/startera.
2. podepnij kabel + pod + w aku i zewrzyj przewody na przekaźniku (odkręć jeden i przyłóż do drugiego) - efekt j.w.
3. podepnij z powrotem przewody zasilające pod przekaźnik (kabel + wciąż wpięty w aku, a - pod silnik), odłącz jego kostkę sterującą i pod jeden z pinów podłącz + a pod drugi - (kolejność dowolna, ale fabrycznie + jest pod czerwonym z tego co pamiętam) - silnik powinien kręcić
4. podłącz kostkę sterującą, włącz stacyjkę i naciśnij starter - j.w.
5. przełącz kabel - z silnika/rozrusznika pod akumulator i ponownie aktywuj przekaźnik

Żaden z tych kroków nie wymaga CDI, ani nawet kluczyka w stacyjce czy naciskania przycisku startera, a silnik powinien kręcić (nie odpalać, ale kręcić). Jeśli przy którymś z tych kroków nie będzie chciał tego zrobić to wyjdzie winny:
1. rozrusznik (zbyt słaby) lub zbyt duże opory obrotu wału (padnięte autodeko?, ew. można wspomóc dekompresatorem ręcznym aby to ustalić)
2. po tym kroku wiemy, że przewodom + idącym z aku do rozrusznika nic nie dolega, tzn. przewodzą jak trzeba.
3. po tym kroku wiemy, że przekaźnik jest sprawny (lub nie)
4. po tym kroku wiemy, że sterowanie przekaźnikiem jest sprawne (instalacja elektryczna sterująca nim - są tam ze 1 lub 2 przekaźniki sterujące jeszcze - odcinają zapłon na biegu bez sprzęgła lub przy st. bocznej)
5. po tym kroku wiemy, że silnik ma dobrą masę (btw. od 2003 LC4ki dostały specjalny przewód masujący do silnika, ale jeśli wszystko jest ok to nie powinno być problemów i bez niego).

Daj znać co wykaże diagnoza (tzn. przy którym kroku zaczną się problemy).

pozdrawiam, Adam

sory że tak długo zwlekałem z odp ale po sprawdzeniu wszystkiego moto wróciło do garażu a ja wyruszyłem na majówkę :P
także niestety diagnoza stanęła na pierwszym punkcie - nie słychać autodeko - co tłumaczyłoby spalenie się rozrusznika u poprzedniego właściciela - po podpięciu rozrusznika na krótko bezpośrednio od aku kręci i w pewnym momencie staje po czym kręci dalej i sypią się tylko iskry z kabli :p przy ręcznym deko kręci jak szalony.

moto ląduje u mechanika który twierdzi, że wie jak można sobie z tym poradzić :)

chyba, że Wy macie jakies sugestie w jaki sposób zdiagnozować to autodeko tzn. czy cały wałek do wymiany czy może wyłącznie sprężynka ?

nie zapoznawałem się dokładnie z tematem, jedynie mechanik mi przez tel mówił że sprężyna lubi pękać lub spadać i wtedy uchylanie zaworka nie działa. ale powtrzam ja nawet nie wiem dokładnie jak to działa i wygląda więc powierzę temat jemu - jeśli nic nie zdziała to co mi pozostaje? wymiana całego wałka? jaki to koszt i gdzie go dostać ?