1

Temat: Długie trasy na wyczynie?

Siema
Temat napisany z ciekawości jak to u Was wygląda
Zdarza się wam wybrać w dłuższą podróż na waszych supermoto (200+km)? Czy tylko terror na mieście?
Jaką macie prędkość przelotową u siebie i przy jakich zębatkach? Da się uzyskać przelotowe 100km/h bez męczenia silnika przy RFS 450?
Pozdro

2

Odp: Długie trasy na wyczynie?

Da się ale to męczarnia raczej dla kierownika niż dla moto. Nie idz tą drogą. Ja raz przejechałem 150km 450ccm i ogólnie słabe są wrażenia a dupa odpada po 70km. Chcesz trasy kup jakiegoś sporta/nakeda, są mocniejsze/szybsze/wygodniejsze i mają o niebo lepsze zawieszenie w serii niż nawet ohlins w SM.

3

Odp: Długie trasy na wyczynie?

To zależy czy podróż czy ogólną jazdę 200+ ??
Podróż odpada.
Natomiast dwa baki w czasie latania tu i tam wypalałem nie raz.

Husaberg FE 450 E / SM
KTM 380 SMR SOLD
DR-Z400SM   3x3 , FCR39MX , JD , MRD/SSW , MAGURA/BREMBO4P/BRAKING320MM, IMS 2.6  SOLD

4

Odp: Długie trasy na wyczynie?

Drz 400 tak, wyczyn typu crf czy rmzx to juz nie, chyba ze masz dupę ze stali.

Freeride 350

5 Ostatnio edytowany przez Koso (2020-05-13 12:53:50)

Odp: Długie trasy na wyczynie?

W weekend Sobota - Niedziela zrobiłem ponad 600 km na swoim 690, co prawda przerwa co jakieś 100-150 km :)
Kiedyś Do Mikolajek w jeden dzień i z powrotem

Ktm 690 SMC R (4sztuka :D
Can-Am Renegade 1000
Honda Crf 250

6

Odp: Długie trasy na wyczynie?

z tym odpadaniem dupy po 70 km, to chyba zależy od wielkości tej dupy haha :D

ja trzy lata temu byłam na wr250x w Bieszczadach, około 550 km w jedną stronę+dwa dni latania w górach i czwartego dnia powrót. Prędkość przelotowa w trasie jakieś 100-110, 7l zbiornik wymuszał przerwy na tankowanie po około 150 km, także można było dać dupie rozprostować się na chwilę ;)

Wszystko zależy od nastawienia i chęci.

CRF450R - trying to handle the beast

7

Odp: Długie trasy na wyczynie?

Dobra ale spróbujcie to zrobić na 450, to zobaczycie subtelną różnicę;)

8

Odp: Długie trasy na wyczynie?

karol128 napisał/a:

Dobra ale spróbujcie to zrobić na 450, to zobaczycie subtelną różnicę;)

Zero problemu.
Ja jeździłem bergiem, kumpel WR450 i oboje cały dzień potrafiliśmy latać.

Husaberg FE 450 E / SM
KTM 380 SMR SOLD
DR-Z400SM   3x3 , FCR39MX , JD , MRD/SSW , MAGURA/BREMBO4P/BRAKING320MM, IMS 2.6  SOLD

9 Ostatnio edytowany przez karol128 (2020-05-15 11:12:40)

Odp: Długie trasy na wyczynie?

No to nie wiem, ja tam wymiękłem przy 150km na odpowiedniku wr450 (rieju 450, wszystko sherco, silnik wr450) i mówię leceniu w trasie bez szczególnych zakrętów tempem ok 100km/h i raczej tego nie powtórzę. Może dlatego, że mam porównanie z szosowymi sprzętami i widzę ogromną różnicę w komforcie i przyjemności z jazdy, nawet same wibracje są upierdliwe po kilkudziesięciu kilometrach z jednostajnym żółwim tempem.

Żadna to przyjemność, a da się nawet traktorem tylko po co się tak męczyć, skoro istnieją do tego dużo lepsze motocykle, pomijając, że poza miastem  jak się trafi zawzięty kierownik to z nawet z najsłabszymi samochodami taka 450 nie ma szans;)

10

Odp: Długie trasy na wyczynie?

Dlatego czytaj co napisałem - trasa czy jazda z zabawą?
Trasa to męczarnia bo ile można siedzieć na tyłku i się nie ruszać a walczyć z wiatrem.
Natomiast jazda z zakrętami, zjazdy na bezdroża gdzie jedziesz na stojąco, tutaj jakiś podjazd zjazd i można tak jeździć bardzo długo.

Husaberg FE 450 E / SM
KTM 380 SMR SOLD
DR-Z400SM   3x3 , FCR39MX , JD , MRD/SSW , MAGURA/BREMBO4P/BRAKING320MM, IMS 2.6  SOLD

11

Odp: Długie trasy na wyczynie?

ja się raz wybrałem na exc do Wrocka - 120km w jedną strone , cały dzien upalania i 120km do domu... Tak jak sam dojazd i upalanie było spoko , tak przy powrocie myślałem o zostawieniu kata gdzieś w rowie... Fakt że wracałem po ciemnu  praktycznie na ślepo nie pomagał :D

Więc się da , ale nie jest to ani przyjemne ani pożyteczne

DRZ 400 SM ---> Husqvarna SM 610 ---> KTM EXC 530

12

Odp: Długie trasy na wyczynie?

Raz jeździłem od rana do wieczora, zrobiłem z 300km na exc 525. Było trochę przejazdów pod miastem, potem dużo kręcenia się i wariowania po mieście, a potem jeszcze trochę jazdy po okolicach i jazdy w terenie, a później powrót do domu. Jak wracałem to raz siedziałem na lewym pośladku, raz na prawym, a w międzyczasie stałem. Tak jak kolega wyżej pisze miałem plan porzucenia moto w rowie i wracania inaczej :D

Yamaha DT125X
KTM EXC 525

13 Ostatnio edytowany przez SFMario (2020-05-16 22:01:34)

Odp: Długie trasy na wyczynie?

Ta. Nawet na Smc 690 ktory jest deska do prasowania udajaca siedzenie motocyklowe wytrzymanie wiecej niz 150 km to wyczyn. I to po winklach a nie po prostej, po ktorej po 10 km czlowiek ma ochote zjechac na pole .
Na xr600 sm robilem dwa razy tyle bez "bulu" dupy. A smigam na codzien na rowerze mtb i szosowym wiec teoretyczni dupe mam ze stali xD
W trasy to sie fjr albo xxa kupuje a nie sm.

14

Odp: Długie trasy na wyczynie?

Ja pojechałem na mojej WR250X z Warszawy do Pszczyny 320km (a wracałem samochodem) i cały czas prawie gaz do końca, jechałem ok 140kmh. Trochę było mi żal, że pałuję silnik non stop, ale miałem dość takiego bujania się. Dupa oczywiście obolała, po drodze musiałem zwolnić parę razy i zrobić jakieś wheelie, bo myślałem, że oszaleję... :) No i obowiązkowo kask integralny, bo w moim crossowo-podobnym to zdecydowanie masochizm.
Husqvarna 701 wydaje się być wygodniejsza no i pojechałem nią 200kmh, więc może to badziej sensowne rozwiązanie w trasy?

yamaha 29 koni
husq więcej koni

15

Odp: Długie trasy na wyczynie?

Oui napisał/a:

ja się raz wybrałem na exc do Wrocka - 120km w jedną strone , cały dzien upalania i 120km do domu... Tak jak sam dojazd i upalanie było spoko , tak przy powrocie myślałem o zostawieniu kata gdzieś w rowie...

Byłem w podobnej sytuacji i też miałem takie same myśli przy swoim exc :D. Ogólnie nie polecam wybierać się na długie trasy SM. Lepiej kupić inny sprzęt na tego typu wycieczki