Temat: Yamaha WR450 2004 Podstawowe czynności serwisowe?
Dzień dobry wszystkim forumowiczom :)
Jestem Piotrek i od tygodnia jestem posiadaczem Supermoto na bazie Yamahy WR450. Na motocyklach jeżdżę od ponad 10 lat ale to moje pierwsze doświadczenie motocyklowe związane z motocyklami wyczynowymi i zupełnie nowy rozdział. Myślałem że mój zapał do motocykli się wyczerpał, ale po tym jak przejechałem się tym motocyklem poczułem znów motocyklowego bakcyla. Ale przecież to dział o mechanice a nie filozofii, więc do rzeczy...
Z tego co widzę to czynności serwisowych w motocyklach wyczynowych jest 5 razy tyle co w "cywilnych" jednośladach. Zawsze serwisowałem swoje motocykle samodzielnie, ale przy tym Supermociaku dłubania będzie chyba znacznie więcej, tym bardziej że chce z niej zrobić prawdziwą laleczkę która będzie moją fabryką radości.
No więc tak. Motocykl kupiłem od faceta który miał raczej ambiwalentny stosunek do tego motocykla, nie posiadał żadnych faktur na części ani informacji o ostatnim serwisie (oprócz tego że na liczniku jest nawinięte 1500km nic wiecej nie wiadomo). Dlatego zdaje sobie sprawę że zanim zacznę na nim regularnie latać będzie trzeba zrobić gruntowny przegląd.
Moje pytanie. Jak się do tego zabrać i co jest kluczowe do określenia stanu zużycia silnika, bez nadmiernej ingerencji? Nie mam porównania z innymi motocyklami tego typu więc trudno mi określić czy silnik pracuje jak zdrowa jednostka. Odpala za pierwszym, ciągnie z dołu jak szalony, brak mu trochę kultury przy dłuższych prostych zdarza mu się zająknąć. (może to charakterystyka singla)
Wydech jest przelotowy, szary kabelek wypięty, ogranicznik otwarcia przepustnicy skrócony, dodatkowe otwory w filtrze powietrza są, w jakiej pozycji ustawione są wałki rozrządu tego nie wiem (ponoć to też należy zmienić do pełnego odblokowania).
Rozumiem że sprawdzanie koloru świecy i mierzenie kompresji niewiele mi powie, chyba że silnik będzie skrajnie zużyty.
Powiedzmy że byłbym w stanie zdemontować głowicę, zmierzyć luzy zaworowe, natomiast jak sprawdzić stan tłoka, pierścieni i korbowodu? Czy koniecznie trzeba zrzucać cylinder, czy może dają one jakieś objawy? Na co jeszcze szczególnie zwracać uwagę w WR450, może jest jakaś pięta achillesowa tego modelu?
Chciałbym mieć pewność że korba nie wyskoczy mi bokiem za 100 km. Jak już będę miał zdrowe serce to spokojnie będę mógł przejść do dopieszczania innych elementów.
Byłbym wdzięczny za jakieś podpowiedzi.
Pozdro 450!