1

Temat: Kupię SM(wr250/drz400)

Cześć wszystkim!
Jestem właśnie na etapie kupna pierwszego motocykla, zależy mi na czymś bezawaryjnym do delikatnej zabawy i jazdy głównie po mieście. Po przejrzeniu kilku wątków wstępny wybór padł na wr250 lub drz400, stąd pytanie czy może ktoś na forum ma coś pewnego w sprzedaży?
Budżet w okolicach 12k. Czy ewentualnie ktoś może się wypowiedzieć w temacie tej sztuki: [url]https://www.otomoto.pl/oferta/yamaha-wr-wr-250-r-ktm-250-husqvarna-homologacja-a2-raty-poz-kat-11-ID6C1ZKx.html[/url] warto w tej cenie?

2

Odp: Kupię SM(wr250/drz400)

A to nie lepiej spojrzeć na tą:
[url]https://www.olx.pl/oferta/yamaha-wr250x-wr-250-x-supermoto-CID5-IDANZSO.html#c6ba6964d6;promoted[/url]

3

Odp: Kupię SM(wr250/drz400)

Za 12 to kupisz kolego zajechanego trupa do wymian z milionem km przebiegu. Z tych linków wyżej na pierwszy rzut oka już widać że:

1. inna lampa i przednia owiewka oraz przedni błotnik, brak osłon silnika i przebieg duży, podnóżki jakieś dziwne. Od handlarza więc pewnie jest po dzwonie i w 2008 czarnych wr zdaje się nie było.
2. czarne boki, brak osłon silnika, nie ma osłony łańcucha, krzywo stoi, czarne osłony lag, malowany wahacz albo tak wyślizgany że się błyszczy, kiepskie opony.

Jak chcesz dobrą wr'kę to za 16,5 sprzedam Ci swoją "starą" z 2010 roku z przebiegiem 7500km, chyba że chcesz moto w 100% oryginale to zdejmę dodatki i coś tam będzie jeszcze taniej: [url]http://forum.super-moto.pl/post323320.html#p323320[/url]

A o DRZ'cie zapomnij, technologicznie stare padło na gaźniku z kupą problemów a do tego i tak nie znajdziesz zadbanego egzemplarza w Polsce ze zdrowym silnikiem do którego nie dołożysz. Wiem, miałem :)

n ex motocykli -> Yamaha WR250X/R - the Swiss army knife of motorcycles ;)

4 Ostatnio edytowany przez Dandel. (2019-07-24 13:14:55)

Odp: Kupię SM(wr250/drz400)

Inną lampę i błotnik uznałem za działanie stylistyczne, które mi się bardzo podoba, aczkolwiek to że jak handlarz to dzwon to jakaś reguła? Totalnie zielony jestem w temacie...
Martwił mnie właśnie głównie przebieg, który w obu waszych podanych jest dużo niższy. Z drugiej strony wyprawa po moto do Gdyni czy Białegostoku jest dla mnie w tym momencie dość trudna do zorganizowania. 40k km to już dramat dla wr-ki?
Ile za Twoją Yamahe na oryginalnych częściach?

5

Odp: Kupię SM(wr250/drz400)

xtremix napisał/a:

Od handlarza więc pewnie jest po dzwonie i w 2008 czarnych wr zdaje się nie było.

bez przesady, czasy kiedy handlarze sprowadzali zgruzowane sprzęty i robili na "igłę" z przebiegiem co najmniej o połowę mniejszym już raczej minęły. Teraz i handlarz często ma ładne sztuki. Kupując od osoby prywatnej też nie masz gwarancji, że dbała i serwisowała jak książka pisze, choć zawsze każdy mówi, że "chuchał i dmuchał i pod kołderką zimował".
I czarne wrx były od początku produkcji - a poza tym plastiki przecież można zmienić ;)

Z przebiegiem to jest tak, że po 40 tys. należy już zajrzeć do silnika, nie jest to wyczynowe supermoto, ale też wymaga jakiegoś tam serwisu - jak dbasz, tak masz :)
może w naszych polskich warunkach 250-tką 40 tys. od nowości nie nakręcisz, ale w takich Włoszech, gdzie sezon jest o wiele dłuższy to jest to wykonalne.
Jakiś czas temu była osoba na forum, która kupiła WRkę właśnie od handlarza, sprowadzoną z Włoch, przebieg też miała ponad 30 tys. jak pamiętam, a stan całkiem spoko. Nie ma na to reguły, także nie ma co się na wstępnie zniechęcać ;)

CRF450R - trying to handle the beast

6

Odp: Kupię SM(wr250/drz400)

xtremix napisał/a:

czarne boki, brak osłon silnika, nie ma osłony łańcucha, krzywo stoi, czarne osłony lag, malowany wahacz albo tak wyślizgany że się błyszczy, kiepskie opony.

hah, ktoś tu chyba do końca nie wie, jakie plastiki ma WRka :D google prawdę Ci powie ;) niebiesko - czarne plastiki występowały w wrx, ta z Gdyni jest w oryginale.
A co to znaczy, że krzywo stoi? :p
i opony też zawsze można zmienić ;)

CRF450R - trying to handle the beast

7

Odp: Kupię SM(wr250/drz400)

Żaba napisał/a:
xtremix napisał/a:

Od handlarza więc pewnie jest po dzwonie i w 2008 czarnych wr zdaje się nie było.

bez przesady, czasy kiedy handlarze sprowadzali zgruzowane sprzęty i robili na "igłę" z przebiegiem co najmniej o połowę mniejszym już raczej minęły. Teraz i handlarz często ma ładne sztuki. Kupując od osoby prywatnej też nie masz gwarancji, że dbała i serwisowała jak książka pisze, choć zawsze każdy mówi, że "chuchał i dmuchał i pod kołderką zimował".
I czarne wrx były od początku produkcji - a poza tym plastiki przecież można zmienić ;)

Z przebiegiem to jest tak, że po 40 tys. należy już zajrzeć do silnika, nie jest to wyczynowe supermoto, ale też wymaga jakiegoś tam serwisu - jak dbasz, tak masz :)
może w naszych polskich warunkach 250-tką 40 tys. od nowości nie nakręcisz, ale w takich Włoszech, gdzie sezon jest o wiele dłuższy to jest to wykonalne.
Jakiś czas temu była osoba na forum, która kupiła WRkę właśnie od handlarza, sprowadzoną z Włoch, przebieg też miała ponad 30 tys. jak pamiętam, a stan całkiem spoko. Nie ma na to reguły, także nie ma co się na wstępnie zniechęcać ;)

+1

xtremix napisał/a:

A o DRZ'cie zapomnij, technologicznie stare padło na gaźniku z kupą problemów a do tego i tak nie znajdziesz zadbanego egzemplarza w Polsce ze zdrowym silnikiem do którego nie dołożysz. Wiem, miałem :)

Też się nie zgodzę, nie wiem gdzie ta kupa problemów w DRZ? Do latania po mieście nie będzie wiele gorsza od WR, jeśli się trafi doinwestowaną to może i lepsza. Co do egzemplarza to jak ze wszystkim w Polsce, trzeba się pilnować, żeby nie kupić złomu.

8

Odp: Kupię SM(wr250/drz400)

Żaba napisał/a:

hah, ktoś tu chyba do końca nie wie, jakie plastiki ma WRka :D google prawdę Ci powie ;) niebiesko - czarne plastiki występowały w wrx, ta z Gdyni jest w oryginale.
A co to znaczy, że krzywo stoi? :p
i opony też zawsze można zmienić ;)

Można zmienić wszystko po najmniejszą nawet śrubkę tylko to pociąga za sobą dodatkowe koszty których każdy potencjalny kupujący chce uniknąć, prawda? :) Kupisz tanio to i tak coś dołożysz, nie ma bata. Co do plastików nie chciało mi się sprawdzać które roczniki jakie kolory miały, zdawało mi się że czarne były od 2009 w górę, nevermind. Zresztą x-y i tak tylko były robione między 2008-2011 więc to dość rzadki model do wyrwania i tak, stąd też ich wyższa cena niż r-ek. Koła supermoto są na wagę złota a po torze to moto wymiata całkiem nieźle, co nie Żaba? :P

Osobiście w tak duże przebiegi bym się nie pchał z żadnym motocyklem- wole dołożyć trochę kasy i kupić coś nowszego z pewną historią, całe szczęście w moim egzemplarzu wszystko jest udokumentowane, tyle że swoją wr kupiłem sobie sam za granicą za odpowiednio wyższą cenę niż "krajowe" sztuki i nie było mowy żeby ktoś ćwiczył na niej polskie kowalstwo artystyczne po wyciągnięciu z rowu czy złomowiska hehe. Polska taki kraj, że niska cena to rzecz najważniejsza, później jest plucie w brodę i płacz, wymiany, regeneracja, serwis itp itd. Puk puk. Tego nikt nie liczy. O nerwach nie wspomnę.

Na temat DRZ nie chce mi się rozprawiać, wystarczy wpisać w gugle hasło zawory, rozrząd, starter, alternator, przytarte wałki i panewki, łożyska, pompa oleju, pompa wody itd. Dobrze że pozbyłem się swojej zanim zaczęła się sypać (miała nakręcone jedynie 8 tys km). Gdy 2 lata temu kupiłem z ciekawości wr250x, to poza wymianą filtra i oleju NIC zupełnie nie musiałem robić w mechanice prócz lania paliwa i jazdy w każdych warunkach. Sprzęt jest nie do zajechania i wjedzie wszędzie, trzech kumpli namówiłem na te wry i też są mega zadowoleni. Ci co pokupowali jakieś ktm'y itp tylko psioczą że powchodzili w koszty, peszek lub mała wiedza i nikłe doświadczenie. Gdyby Yamaha zrobiła wytrzymałościowo i serwisowo podobną do wr250x/r 400tke albo 450tke, też bym kupił.

Z transportem motocykla żaden problem, mogę zrobić sobie wycieczkę i przyjechać wr na kołach, z przyczepką albo wysłać w skrzyni kurierem. Kwestia czy nazbierasz $ - ja doskonale wiem co mam i widzę co mają inni :>


Tak czy siak - udanego polowania i zakupu.

n ex motocykli -> Yamaha WR250X/R - the Swiss army knife of motorcycles ;)

9

Odp: Kupię SM(wr250/drz400)

Ziomek - nie wychwalaj aż tak tej swojej WR i nie krytykuj aż tak DRZ - bo DRZ mając 20 lat będzie jeździła  a 20-letnia WR będzie już robiła za opakowanie dla puszek na ryby ;)

Zadbana DRZ zrobi 100 tys. km bez otwierania. A że Twoja się nie psuje to ośmieszasz się - skoro ma nalot 7 tys. km. Jak będzie miała 40-50 tys. km - czyli tyle co większość DRZ to pogadamy.

Acha - miałem DRZ i nie doświadczyłem tych problemów :)

Freeride 350

10

Odp: Kupię SM(wr250/drz400)

Niczego nie wychwalam tylko mam porównanie z pierwszej ręki i mogę się założyć, że pierwsze co się zesra podczas eksploatacji to właśnie tania suka. Wystarczy poszukać i poczytać o obu modelach w necie - tyle że trzeba znać angielski ;)

Aha, na polskim forum DRZ również można trochę informacji wygrzebać, mało to mało, ale zawsze coś. Przerabiałem też.

n ex motocykli -> Yamaha WR250X/R - the Swiss army knife of motorcycles ;)

11

Odp: Kupię SM(wr250/drz400)

Gdybyś nadal szukał WRki to kumpel ma fajną sztukę
[url]http://forum.super-moto.pl/topic40986-s-yamaha-wr250x-2009.html[/url]

#BRAAP
Suzuki DRZ 440 SM aka Bumblebee