Husqvarna te/SM 450 2006

W Husqy uważaj na zawory bo OEM sa drogie w porównaniu do tych w KTM. Jeśli ktoś ich nie wymieni na czas na oryginalne to mniej więcej 150mth to ich limit, potem już tylko modlić się aby się nie urwał tylko zaczął pomału wpadać w gniazdo. Zakup zamienników po 300zł mija się z celem bo są dwa razy cięższe od seryjnych i nie ma no nich sprężyn zawodowych oraz te zawory wyklepują się w miejscu styku z płytką zaworową.
Kolejna ważna rzecz to talerzyki zaworowe - zaczynają się mikro pęknięcia a jak pęknie to już wiadomo co się dzieje (ASO około 50zł). Warto też sprawdzić sprężyny zaworowe (czy są proste, trzymają wymiary)
W 3 Husqy z mojej okolicy, które były na SM padały skrzynie. Ja zdążyłem rozebrać i zobaczyć co się święci ale dwóch znajomych dowiedzieli się o tym przy zmianie oleju jak znaleźli zęby w oleju.
Trzeba zwracać uwagę na sprzęgiełko rozrusznika (czasem wymiana sprężynki wystarczy ale jeśli jest zużyte to nowe jest już drogie)

Tak naprawdę jak miałem swoją to problemów jakiś dużych nie robiła.
- Sprawdź przy zakupie wszystkie luzy jak w każdym Moto,
- zewnętrzny stan, pływająca tarcza z tyłu brzęczy chyba w każdej starszej Husqy,
- zmierz luzy zaworowe i sprawdź płytki to mniej więcej dostaniesz jakiś obraz w jakim stopniu są zużyte zawory,
- silnik powinien pracować dość cicho (za to lubiłem Husqy, wysoka kultura pracy jak na jeden gar),
- pompa sprzęgła Magura srebrna miała czasem problem z łuszczeniem się powłoki w miejscu pracy tłoczka więc jeśli coś się dzieje ze sprzęgłem to albo pompa lub oringi w wysprzegliku.

Dziękuję Ci bardzo za tak szybką i obszerną wypowiedź! Jak coś to tu jest link do tej Husqvarny, jakby Ci się chciało to możesz zobaczyć [url]https://m.olx.pl/oferta/husqvarna-sm-450-super-stan-okazja-prawo-jazdy-a2-smr-te-ktm-honda-CID5-IDzQ0JH.html#position=9&page=2[/url]   ta tarcza raczej nie jest od smr więc to chyba przeróbka z te na SM ?