Z doświadczenia doradzę, żebyś sprawdził bieżnie, wewnetrzną i zewnetrzną, po których pracują te "wałeczki" sprzęgiełka jednokierunkowego, u mnie juz były wyryte wręcz koryta i nowe sprzęgiełko założone na taki zestaw wytrzymało dosłownie może ze 100 odpaleń, może nawet nie, musiałem kupić zestaw bieżnia zewnętrzna, to co do magneto jest mocowane, bieżnia wewnętrzna, czyli to z tym dużym kołem zębatym, wolne koło na to mówią no i samo sprzęgiełko, koszt ok 1000 zł w zależności od kursu euro bo mi to z Austrii jechało, ale mam spokój, tzn teoretycznie bo mam perypetie z autpdekompresatorem i po naprawie całego kompletu rozrusznika nie moze przy odpalaniu przełamać kompresji, tzn nie zawsze, bede tam w przyszlym tygodniu zaglądał, a trzeba wiedzieć, że jak autodeko nie działa i rozrusznik po dupie bedzie dostawał po każdym "pełnym" sprężaniu to bedzie sie to wszytko szybciej zużywało, a nie jest to mocna strona motocykla, chociaz moze te czesci co zamowilem juz jakos są wzmocnione, zobaczymy ;p
jeśli chodzi o magneto to nie pamietam ile dawałem, 400 albo 500 ale nie dam sobie głowy uciąć, stator zostawiłem bo był sprawny, impulsator też.
Mogę poszukać namiarów do gości, którzy mają poliftowego lc4 640 na części, od których cos kupowałem, jak chcesz to odezwij mi się na priv
Na pewno teraz gdyby mi sie posypał rozrusznik to bym nie jeździł z tym, ale człowiek uczy się na błędach :D chyba nawet lepiej od razu roskręcic moto i wywalić te rozwalene sprzęgiełko i do momentu naprawy jeździć bez tego ;p
Rower -> KTM LC4 640 SM BLUE '05