Stol warsztatowy wlasnej roboty

Jak zrobisz polke i bedziesz trzymac na niej kompresor to nie odbije sie to na calej konstrukcji albo chociaz wibracji na calym stole?

Prawdziwy blat powinien mieć sklejkę na wierzchu.

Kumpel u siebie ma stół na 2 części podzielony, jedna część jest z blachy a druga ze sklejki antypoślizgowej, dobra sprawa bo odporna na olej, wodę czy detergenty.

Bartosz, biorąc pod uwagę Twój wzrost zdecydowałbym się na bardziej nowatorskie rozwiązanie. Stół wykonać w dwóch stopniach, o różnej wysokości. Pierwszy stół (wyższy) wykonać na wysokość powyżej 100 cm. Powód to po pierwsze ergonomia przy pracach z drobnymi elementami, wówczas się nie garbisz. Po drugie szafki z narzędziami mają wysokość około 100 cm, więc tyle musiałbyś dać miejsca pod stołem aby można było takim wózkiem zaparkować. U mnie w pracy prawie każdy ma taką szafkę (wózek) i zawsze stwarzają problemy z tym że nie można przejść i nie ma gdzie je schować. Drugi stół (niższy) wykonać na wysokości około 85 cm (tyle mają meble kuchenne), da to możliwość pracy z wysokimi częściami lub np. przy siedzeniu na krześle. Byłby bajer gdyby byłaby możliwość ewentualnej zmiany wysokości. Pewne firmy oferują takie stoły do pracy które można sobie elektrycznie podnosić/opuszczać, tak na marginesie mówiąc.
Pamiętaj, że stoły warsztatowe oraz szafki warto przykręcać do ściany aby się nie obaliły lub też nie przesuwały. W głowie mam pewne uniwersalne rozwiązanie, ale to na razie tajemnica.
Pewnie będziesz montował imadła, ale wysokość szczęk imadła zależy od rodzaju wykonywanej pracy.
Nie wiem czy to też Ciebie denerwuje, że do wszystkiego co zainstalowane na zalecanej wysokości trzeba się schylać.