Temat: [K] Kupię KTM EXC 525, 450, 400 RFS !
Hej
Jestem tu nowy, ale po XTX chcę trafić jakiegoś KTM EXC 525, 450, 400.
Najlepiej śląskie
Pozdrawiam
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Giełda » Kupię » Archwium - Kupię » [K] Kupię KTM EXC 525, 450, 400 RFS !
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Hej
Jestem tu nowy, ale po XTX chcę trafić jakiegoś KTM EXC 525, 450, 400.
Najlepiej śląskie
Pozdrawiam
Dlaczego akurat exc 525/450/400? Pytam bo też szukam Sm i jednak trochę się boje serwisowania takich mocniejszych już sprzętów i celuję w jakieś słabe drz/wr250 ale po przesiadce z 675 pewnie bardziej by pasowało np 525. Jak z serwisowaniem? Często się wymienia korbę? Bo olej to co 10mth czyli na drodze ok 600km.
Jedna jest odpowiedz silnik rfs co przy codziennym uzytkowaniu i tak jest mega drogie
Jeździłem wczoraj na exc 525 w wersji supermoto i ciągnie to konkretnie. Jednak eksploatacja jak dla mnie zbyt utrudniona, za częste czynności serwisowe. Moc 525 jednak chyba dla mnie za duża, nawet po doświadczeniu z nakedami 600 (4cyl), 650 (2 cyl) i 675 (3 cyl). 525 zbyt narowiste i chyba by mi przeszkadzało to w doskonaleniu się w supermoto.
Wielu ludzi serwisuje RFS-a tak:
- zawory, sprawdzanie i ustawianie jak zaczną stukać
- olej jak będzie czarno w okienku, czyli co jakieś 1500km albo i więcej.
525 zbyt narowiste i chyba by mi przeszkadzało to w doskonaleniu się w supermoto.
Zawsze można spróbować inne przełożenie manetki. Stosunkowo tania modyfikacja.
Znajomy ma KTM smr 525 2005 zarejestrowanego na sprzedaż.
Podaj maila to podrzucę fotki
matheoxtx@gmail.com
Czekam na foty i info o moto :)
Wielu ludzi serwisuje RFS-a tak:
- zawory, sprawdzanie i ustawianie jak zaczną stukać
- olej jak będzie czarno w okienku, czyli co jakieś 1500km albo i więcej.
No dobrze, przeciągają interwał wymiany oliwy, ale co z tłokiem, korbą? Ile to wytrzyma przy lajtowym motardzeniu po mieście i okolicy (100km poza miasto max) i jakie koszta wymian tłoka, pierścieni, korby (no i kiedyś też trzeba będzie zmienić cylinder...)
Sprawa wygląda tak - kupujesz, silnik na stół + otwarcie, weryfikacja podzespołów, oszacowanie kosztów, wymiana części, składanie. Nie ma innej drogi, jeśli chcesz od zera zacząć interwały serwisowe.
Koszta:
- łożyska silnika +/- 500zł
- tłok 500-600zł
- korbowód 600-700 zł
- komplet uszczelek - 400zł (?)
- podczas oględzin mogą wyjść kwiatki typu wytarty tryb biegu, wybierak, wałek rozrządu (900zł) itp, no i oczywiście koszty zlecenia wymiany korbowodu czy w ogóle mechanika jak się nie znasz, albo nie masz czasu na remonty
I to początek, bo może się okazać, że głowica do remontu:
- zestaw naprawczy zaworów - 1100zł
- obróbka głowicy - nie wiem, zależy od zakładu.
Zawieszenie:
- łożyska wahacza - grosze, ze 40 zł?
- łożysko górne amortyzatora - zamiennik ze 120 zł
- główka ramy - 50 zł
Może się okazać, że zawieszenie wymaga serwisu, bo ludzie często to zaniedbują, albo serwisują nieprawidłowo.
Gaźnik:
- czyszczenie i weryfikacja - nie wiem
- blaszka przepustnicy - ori chyba ze 400zł
A może się okazać, że te rowki gdzie jeździ wózek przepustnicy są już wytarte ze starości, wtedy gaźnik do wyjebania.
Jeśli wszystko będzie hulało od nowości, to na tłoku zrobisz spokojnie 250mh przy lajcie, korbowód co dwa tłoki. Sam mam cylinder z RFS 450 po 480mh, tłok wiadomix do wymiany, cylinder - po pomiarze i honowaniu wszedł tłok elko EXC 400 (chcę mieć to w enduro) i to chyba selekcja A (dowiem się dopiero we wrześniu :D ), więc da się przy należytej obsłudze nie zajechać cylindra. Ale mimo to zmieniałbym tłok przy 200mh, mam tłok po 90 mh w 525 i nosi on minimalne zużycie teflonu -> [url]http://forum.super-moto.pl/topic37856-kolejne-exc-525-na-sm.html[/url]
Ale i tak wszystko zależy, w jakim stanie kupisz moto. Tak na marginesie - moim zdaniem SM jest tylko do miasta ot tak se pojeździć, wszelkie wycieczki za miasto odpadają, no chyba, że masz tam zajebiste zakręty to tak. Dojazdy do pracy - też nie, szkoda motogodzin.
Wielkie dzięki Dziku za tak rzeczową rozpiskę! Koszty jednak widać są spore.
Chyba trzeba szukać 690. Ale tam też czytam są kwiatki typu wyjechane łożyska tych dwigienek zaworowych i trzeba to często pilnować.
Ehh chyba zostaję przy moim Street Triple'u. Moto bezobsługowe w porównaniu do 1 cylindrówek...
Mysle ze za bardzo sie wczowasz , kup sobie na poczatek drz lub wr 250 poczujesz fun pojdziesz dalej nie poczujesz to sprzedasz proste . W 690 nie ma wydatkow kumpel ma smcra wlasnie w zeszlym sezonie poszly mu dzwogienki ale to nie sa jakies wielkie pieniadze a fun niesamowity
Ja właśnie jestem po generalnym remoncie silnika w EXC 525 (nie wymieniałem tylko zaworów, bo były OK). Koszt z robocizną 4700zł za sam silnik. Po sezonie muszę zrobić zawieszenie i napęd, także kolejne niemałe wydatki się szykują.
Mateusz a Ty latasz bardziej wyczynowo czy kręcisz się po mieście? Mocno pałujesz sprzęta i jak często taki remont trzeba wykonać w Twoim moto?
Generalny remont razem z robocizną za tyle? Co dokładnie wymieniłeś? I jeśli można wiedzieć to jaki koszt roboty za to wszystko. Korba i jej przebicie, tłok, cylek, łożyska, rozrząd, ślizgi, uszczelki, uszczelniacze, oleje, filty? Plus jeszcze chyba koszt sprawdzenia głowicy, nie?
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Giełda » Kupię » Archwium - Kupię » [K] Kupię KTM EXC 525, 450, 400 RFS !
Wygenerowano w 0.056 sekund, wykonano 82 zapytań