Temat: Problem z czujnikiem biegu jałowgo/luzu KTM 690 SM
Witam
Od ok półtora miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem KTM 690 SM (dziobaka). Moto kupiłem w całkiem dobrym stanie, bez większych "baboli", z którymi nie wiedziałbym jak sobie poradzić. Jak się okazało w praniu, poza jednym. Gdy go kupowałem to nie działał czujnik biegu jałowego, nie wyświetlał mi się luz "N" kiedy był wbity. Wtedy stwierdziłem, że to albo styki na kostce albo czujka wiec tragedii nie ma.. Już w domu sprawdziłem masę na kostce łączącej z czujką i luz się wyświetlił. Zatem myślę sobie, że to pewnie czujka - tak podpowiadała serwisówka.. Zaszalałem ;) kupiłem oryginalną nową, zadowolony montuje i.... zonk.. dalej nie świeci się luz. Jakby nie było przepływu miedzy czujką, a miejscem jej montowania. Przez to wszystko mając "na luzie" moto myśli ze jest wbity bieg i nie da się zostawić go włączonego na stopce. Na fotkach (fot A) pokazana jest zdemontowana nowa (ciągle podłączona na kostce) czujka. Za luz odpowiada najmniejsza kropka. Kiedy zetknę ją przy pomocy jakiegoś przewodu np ze sprężyną stopki to luz się zaświeca. Jednak kiedy wkręcę czujkę na miejcie to nic z tego :( Zauważyłem, że stara czujka miała taki jakby odcisk (fot B), ślad okręgu przechodzący m.in przez luz. Może tam jeszcze coś ma być, coś co zgubiłem i nie zauważyłem jak ją wykręcałem.
Będę wdzięczny za jakaś pomoc, może któryś z kolegów na forum miał podobny problem, lub chociaż ktoś może polecić jakiegoś speca z okolic Sosnowca/Katowic i nie tylko, co jest w stanie ogarnąć temat. Pozdrawiam i z góry dzięki.