Miałem taki problem ze hamulec z przodu nie puszczał tzn. Mocne naciśnięcie i blokowało koło ale później hamulec nie puszczał. Okazało się ze problem powodowała klamka hamulca a raczej śruba w klamce od regulacji ktora była za bardzo wkręcona. Ale zanim do tego doszedłem sprawdziłem wiele różnych rzeczy i sytuacja wyglądała tak: przeczyscilem zacisk, złożyłem wyjechałem na próbę i szlif. Jechałem maksymalnie 30/40km/h ale wyłączyłem wcześniej ABS asfalt był jeszcze brudny po zimie i było chłodno. Hamulec się przyblokowała a ja niczym ofiara losu w spodniach roboczych i bluzie przeleciałem po asfalcie czego skutkiem jest zdarta ręka, łokcie i kolana a w moto przytarte delikatnie crash pady na oskach, lewy handbar i pękł ogranicznik skrętu z lewej strony. Myślałem nad kupnem nowej polki ale uznałem że to bez sensu bo to bardzo delikatny element. Mogę ewentualnie o cenę tej półki zjechać z ceny nowemu właścicielowi. Dlatego też w ogłoszeniu jest napisane że przedni hamulec po serwisie ponieważ szukałem rozwiązania wszędzie i wymieniłem gumki od tłoczków itp. A wystarczyło o pół obrotu wykręcić ta nieszczęsna śrubę.
SXV 550 -> MT 09 -> KTM 690 SMC R -> WR450F -> EXC 300 TPI