Temat: Husaberg FE570 Kłopoty z prądem.
Witam Panów,
Mam spory problem z elektryką w moim Bergu.Opiszę wszystko od początku.
Zaczęło się od tego że nie mogłem go kiedyś zgasił wyłącznikiem, doszedłem do wniosku że styki zaśniedziały i pomógł preparat do styków.
Kilka dni później miałem problem z odpaleniem moto(tylko delikatne kichanie w wydech), po kilkunastu próbach zaczął zapalać i gasł po 3 sekundach.Po kolejnych kilku próbach zapalił jak by nigdy nic i chodził równiutko na wolnych obrotach.
Tydzień później znowu kłopoty z odpaleniem.Wcisnąłem kilka razy przycisk od gaszenie i odpalił od strzała.
Byłem przekonany że to ten (wygaszacz) więc go zamówiłem.
W ubiegłą sobotę odpalił pięknie od strzała popyrkał sobie na wolnych obrotach i ruszyłem w drogę.Po przejechaniu 200m zatrzymałem się żeby poprawić plecak.Motocykl chodził na wolnych obrotach i zgasł.Od tamtej pory już nie odpalił.
Wymieniłem przełącznik(wygaszacz) który wcześniej zamówiłem ale niestety niczego to nie zmieniło.
Brak iskry( na nowej świecy to samo), brak prądu na pompie paliwa(pompa połączona na krótko działa), brak świateł.Rozrusznik kręci jak szalony.
Na głównym bezpieczniku przy przekaźniku rozrusznika jest prąd.
W puszcze bezpieczników jest prąd tylko na jednym bezpieczniku, zdaje się na tym od wentylatora, kierunków i stopu.
Brak prądu na bezpieczniku od ECU, pompy paliwa i świateł.
Przejrzałem już praktycznie całą instalację, żadnych przetarć, przepaleń itd.
Będę wdzięczny za każdą sugestię .Pozdrawiam.