Temat: Coś popsułem :) DR-Z 400 SM
Cześć. Nie mam weny do żadnych remontów, napraw itp.. Powoli muszę się oswajać z myślą, że prędzej czy później takie umiejętności będą potrzebne. Zaczynałem od demontażu i montażu koła. Później musiałem poprawiać bo kumpel powiedział, że coś mi się koło z tyłu giba. No i przy tych poprawkach stawiając motocykl na prymitywnej podstawce (wiadro :P) uszkodziłem wężyk którego istnienia nie miałem świadomości do momentu aż bezczelnie wylazły dwie końcówki i zaczęły dyndać.
Pytanie do was: co to jest do konia?
Dodam, że wężyk ten prowadzi od/do pojemniczka ze zdjęcia drugiego.
Wybaczcie ale moto i naprawy oraz rozeznanie w częściach to dla mnie (jeszcze) czarna magia.