EXC 400 2007 vs 2009 (Strona 1 z 2)

Dla samej nowszej ramy i zawiasu 2 komorowego warto.
Brałeś pod uwagę 2t?

Mam exc400 2006 (rfs), porównanie mam do exc530 (xc4) - co do silnika nie ma co dyskutować, ale jeśli chodzi o prowadzenie, to tak, prowadzą się lżej. 2006 i 2007 różnią się jedynie dzielonym deklem sprzęgła w 07. Jeśli chodzi o silnik w moim moto to jest w zasadzie idealny w offroad, moc oddaje łagodnie i przewidywalnie ale jak trzeba to i przód dźwignie i z podjazdem pod hałdę sobie poradzi. Powoli zastanawiam się nad zmianą moto na jakiegoś nie-wyczyna, w zasadzie nie jestem jeszcze przekonany bo lubię to moto ale jak chcesz pogadać na luzie to PW.

Po to się w 4t wentylatory montuje. Zresztą 2t nie każdemu pasuje, są tacy którzy na fali dwusuwowego szału kupili 2t ale wrócili do 4t bo dyfuzor się gnie/ na przelotówkach źle się leci/ paliwo za szybko się kończy/ dźwięk nie ten/ oddawanie mocy nie pasuje/ chcą hamowania silnikiem. Innie z kolei nie trawią 4t bo ciężkie, toporne, albo (też;)) dźwięk nie pasuje. I tacy przesiadają się na 2t. Gdyby jeden rodzaj silnika był jednoznacznie lepszy niż drugi to wszyscy by jeździli tym samym.

Moim zdaniem nie warto xc4 są strasznie awaryjne. Zawiasz lepszy, rama lepsza, ale silnik kapa. Lepiej dołożuć 10tysi i kupić 350.

Hybryda?;)

W mojej okolicy latają/latały 2 hybrydy na 525, właściciele chwalili chociaż sam bym się bał o tyle, że trzeba ramę przerabiać przy kolektorze wydechowym

Oprócz przelewania się oleju do sprzęgła, brania oleju poprzez wadliwe pierścienie w 2009 i chu..wego napinacza rozrządu to nic złego o XC4 nie słyszałem, a moim zdaniem nie są to wady wykluczajac ten silnik (przelewanie się oleju likwiduje się 1 uszczelniaczem i spokój) Jakby co, to po zakupie silnik i tak pójdzie na stół więc hm...W 350 są już zawory tytanowe, czyli drogo przy ew. wymianie (komplet 2200zł), ma dwa wałki rozrządu (tego nie lubię, nie wiem czemu ;) ), no i chyba za mocny - ze 2KM słabszy od 450-tki, a ja chcę coś nie za mocnego. Kurna, to EXC 200 cały czas mi chodzi po głowie.