Tak sobie czytam o tym systemie wtrysku i tak powiem że nie jest to jakieś cudo. Jak sam producent pisze, że pracuje jak idealnie zestrojony gaźnik. Tylko różnica w tym że ma dozownik oleju i potrafi mniej spalić.
Wieki temu powstała taka Aprilia z wtryskiem bezpośrednim, a tutaj jest wtrysk pośredni. Niby KTM nie dał rady zrobić wtrysku bezpośredniego. Jaka jest różnica między wtryskiem pośrednim a bezpośrednim? Na bezpośrednim mieszanka jest wtryskiwana przy zamkniętym oknie wydechowym więc nie ma strat paliwa (mniejsze spalanie).
Po latach okaże się że ludzie mają problemy jak z Ditechem, bo coś się zużywa, coś się modyfikuje, cylinder tulejuje, wydech odblokowuje i przestaje chodzić bo niezgadza się z mapami wgranymi na stałe, bo system nie ma czujników pozwalających na autoadaptację. Silnik przerywa, kicha z wydechu, nie odpala, więc mądry polak przerabia na gaźnik.
Ze smarowaniem to pojechali po najmniejszej linii oporu. W silnikach 2T z wtryskiem robi się bardziej skomplikowane układy gdzie olej trafia na łożyska, korbowód i cylinder, żeby smarować wydajniej przy mniejszym zużyciu oleju. Paliwo we wtrysku pośrednim nadal będzie się mieszało w silniku, ciekawe w którym momencie działają wtryskiwacze.
Jeśli to są ostatnie dwusuwy które można jeszcze zarejestrować (najważniejsze czy można w PL) to tak, ale w teren to bez znaczenia wtrysk czy gaźnik. Tak wogóle to nie przepadam za KTM. Austriacy to dziwni ludzie, chyba nie muszę podawać przykładów.