Odp: Husaberg Fe 400 SM remont i nieco inny projekt
jak cieknie z kopniaka to tam można założyć zamiast simeringu zwykły ciasno dopasowany oring i przestanie ciec ;) sprawdzone
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Husaberg » Husaberg Fe 400 SM remont i nieco inny projekt
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
jak cieknie z kopniaka to tam można założyć zamiast simeringu zwykły ciasno dopasowany oring i przestanie ciec ;) sprawdzone
A może po prostu wałki z czasem straciły wymiar i ciaśniejsze uszczelniacze to tylko leczenie syfa pudrem?
A może po prostu wałki z czasem straciły wymiar i ciaśniejsze uszczelniacze to tylko leczenie syfa pudrem?
Wałek w miejscach gdzie o nic nie trze ma ten sam wymiar, co w miejscu w którym jest simering rys ani zatarcia też nie ma, podejrzewam, że przy zakładaniu się uszkodził io wielofrez
Ja u siebie zauważyłem że podczas kopania wałek mocno pracuje.
Jedyne co go trzyma w miejscu to mosiężna tulejka wprasowana w magnezową pokrywę.
Kopiąc wszystko się ugina i pracuje i cieknie.
Może gdyby tam było łożysko które się nie wyrabia to byłoby lepiej.
Możliwe, choć tuleja jako lity materiał powinna mieć większą sztywność niż łożysko pomimo, że ono jest twardsze, mniejsza o to odpalanie czterysetki jest prostsze niż kopanie większych pojemności, na siedząco da się odpalić bez skakania, u mnie ugina się raczej element nachodzący na wałek i na którym kopniak się rozkłada i zamyka, nie obserwowałem jakiegoś dużego uginania się wałka
Wyskoczyły nowe kwiatki mocowanie silnika ta jedna blaszka ma 2 pęknięcia, pytanie teraz czy kupować nowy element (husqvarna chce 102 zł za to, gdzie indziej nie pytałem ale podejrzewam, że podobnie) naprawiać, czy wyciąć u kogoś taki element, lub nawet dwa od razu
Jasne że wyciąć, szkoda kasy na OEM skoro to prosty element i można go zrobić lepiej niż fabryka minimalnym nakładem pracy.
Mnie się udało kupić używkę za grosze.
Mocowanie jest aluminiowe, nie wiem dokładnie jaki stop,
zastanawiam się jak by się sprawdzało wycięte ze stali np
A'propos cen to za śrubę łączącą silnik z mocowaniem ASO chce 70zł od sztuki
A to zwykła śruba M8 klasy chyba 10.8
Ja właśnie kupowałem używki bo miałem wstawione stalowe.
Ja właśnie kupowałem używki bo miałem wstawione stalowe.
Stalowe są za sztywne? Czy za twarde i mogą wycierać ramę i karter?
Dzwoniłem do jednego gościa ma komplet, tylko myśli nad ceną i na razie żadnej nie podał.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Husaberg » Husaberg Fe 400 SM remont i nieco inny projekt
Wygenerowano w 0.037 sekund, wykonano 83 zapytań