Lista przyczyn gaśnięcia LC4 690 na wolnych obrotach (Strona 1 z 2)

Sprawdzony podczas zimowego przeglądu.
Dziś mały progres, wyłączyłem O2 sensor w mapie i moto pięknie przez 20 min chodziło na wolnych obrotach. Zero czkawek, mniej silnik się grzał, bardzo ładnie równo chodził. Biorąc pod uwagę, że przed tą operacją max 6-8 minut wytrzymywał chodząc nierówno i gasł jest progres.

Niestety, po wyłączeniu i włączeniu gaśnie na wolnych obrotach chociaż rzadziej. Jutro doleję mu 4% benzyny w całym zakresie obrotów i zobaczymy.

Dolanie benzyny nic nie dało. Ale coś konkretnie jest nie tak z napięciami przy otwartej przepustnicy (sprawdzone poprawnie według manuala serwisowego). O ile przy zamkniętej jest u góry i u dołu (okno tuneecu) książkowe 0,72V, o tyle przy pełnym otwarciu jest 4,09 V zamiast spaść do 0,50-0,54V.

Tak jak napisałem zrobiłem pomiar według manualna serwisowego i również napisałem, że powinno być 0,5-0,54, a u mnie 4,09 V - to nie jest różnica to jest kolosalna różnica, i to jeszcze zamiast maleć przy otwieraniu to rośnie.

Jak rosną napięcia przy otwieraniu przepustnicy to właśnie jest wszystko dobrze, tak powinno być.
Ustawiasz obydwa na wartości 0,70-0,74, a przy dociśnięciu (zamknięciu całkowitym) palcem przepustnicy górna wartość powinna być 0,50-0,54, tak jak to jest opisane w linku od @MarcinAkaMariano.
Po ustawieniu polecam wgranie map od nowa w celu zresetowania ECU.

A to rzeczywiście coś bardzo dziwnego.

poświęciłem wiele godzin na lekturę tematów o gaśnięciu. Oczywiście, że resety i kalibracje robiłem.
Doszedłem do momentu, w którym zmierzyłem napięcia na przepustnicy i jak opisałem zachowuje się ona mega dziwnie. W stanie spoczynku ma książkowe wartości, po naciśnięciu paluchem motylka zamiast spadać do okolic pół volta, rośnie do ponad 4V.