Ciesz się, że to czerwony, a nie jak w moim przezroczysty sanitarny... w sumie to było pięć kolorów na raz (czarny, szary, czerwony, niebieski i ten sanitarny...) pełno farfocli w silniku i cieszę się, że nie odpalał jak go kupowałem bo jak się okazało magnesy się odkleiły z magneta i przez to skończył gadać ale nasi polscy patenciarze tego nie zauważyli tylko rozkręcali go milion razy i kleili na co popadnie, aż w końcu dali se siana. Jak by to odpaliło na tej tęczy to biedy by narobiło, a tak skończyło się w miarę dziarsko, tylko doczyścić z tego gówna to była zabawa na tydzień. U mnie praktycznie nigdzie nie ma uszczelek tylko klejone na szarą pastę. Raz w KX'ie z braku laku kleiłem na czarny K2 z cepa (ciśnienie na jazdę, a nic dostępnego nie było w niedzielę), dobrze odtłuszczone i położone możliwie cienką warstwę, odczekałem trochę aby delikatnie związał i wtedy skręciłem. Trzymało jak ta lala, żadnych wycieków i farfocli. Najgorzej jak kto walnie takiego gluta, aż wypływa. Pzdr.
#969
VOR 530 SM-R & KAWASAKI KX 250 SM STUNT
CA Technology