Ciekawe motocykle na allegro/ebay (Strona 738 z 891)

Z KTM-a to korba, tłok i łańcuszek rozrządu poza ASO można kupić.
Reszta mechaniki tylko ASO.
Uszczelki też można kupić w zamienniku, ale i tak ich nie liczyłem.
A i tak nie liczyłem pomp oleju, trybów w skrzyni biegów, łożysk silnika itp- a to może wyjść i tylko ASO

Ceny Japończyków są tylko trochę mniejsze. Wbrew pozorom nie ma "przepaści".

Karol zapominasz o tym, że po takim remoncie nadal masz moto z techniką, zawieszeniem, gaźnikiem z przed 10lat...

bije się z myślami, bo budżet na motocykl naginam po raz kolejny :D zostawiałem zapas na remont ale nie ukrywam, że do końca sezonu chciałem sobie polatać po okolicy. Nie chce kupić czegoś co po dwóch wyjazdach mi wybuchnie i 7k w plecy. Zastanawiam się jeszcze nad CRF-ą w supermoto ale jest daleko ode mnie no i jeszcze większa kwota do zapłacenia.

Rozmawialiśmy o głowicy to tylko powiedział, że jakby miał robić to robiłby na stalowych. Można po tym wnioskować, że są jeszcze ori tytanowe. Miałem kiedyś lc4 w którym nie ma co rozmawiać o kulturze pracy, ale z RFSem nie miałem do czynienia. Martwią mnie jeszcze drobnostki, wiadomo to jest wyczyn, ale brak stopu, licznika, "zżarta" opona przez łańcuch itp. Głównie będę jeździł po ulicy i nie wiem czy nie obrałem złej ścieżki z tym smr-em, chociaż robi mnie strasznie :D Następny interesujący egzemplarz supermoto 400km ode mnie i też nie wiadomo co się trafi...

Jak to ma być po bułki do sklepu to kup EXC/ WR450.
SMR to SX i trochę bardziej wyżyłowany sprzęt z tego "kuloodpornego" RFS-a dużo tam nie ma.

Pakowanie stalówek do moto zaprojektowanego pod tytany... na pewno ze zmianą sprężyn zaworowych.. ale podobno nie tędy droga.

Patrzyłem na wr/exc ale jak np. exc z 2007r. od handlarza jest za 12 albo 13k i nie wiadomo co w środku to aż żal nie pojechać zobaczyć smr-a z dużo lepszym wyposażeniem ale ze świadomością że na zimę otwieram silnik. Motocykl ma być na jazdę po okolicach (trochę las, trochę asfalt), czasami do pracy plus w przyszłości chciałbym się doszkolić w technice jazdy, więc może jakieś treningi w kisielinie czy poznaniu.

Mnie osobiście w motocyklach przerażają tylko tytanowe zawory.
Są drogie i trzeba je wymieniać częściej niż stalowe.
WR też ma tytany i dla mnie jest na równo z KTM SMR/SX.

SMR od Kuby uważam jest fajny dla kogoś kto lubi zapierdalatory na ulicę (patrz ja:).
Silnik i moto cały wyczyn SMR. Ten wyjątkowo ma homo, światła i rozrusznik.

Ja uwielbiam ergonomię starych ktm-ów i husabergów. Yamaha i Honda pod tyłkiem jakoś mi nie leży.
W giełdzie jest jeszcze ładny 525. Do Bydgoszczy daleko nie masz.

Co do latania po ulicy - a gdzie można latać jak nie po ulicy?
To jaki sprzęt zależy od przebiegów.
Do jazdy codziennej SMR faktycznie odpada, do weekendowej jak najbardziej.