karol128 napisał/a:Pierdolnięcie na górze najlepsze - nigdy nie rozumiałem tego szału na v2, kiedy myślisz, ze wreszcie się zacznie przeciąg, odcina zapłon:) W dużych pojemnościach R4 dół jest i tak dobry a góra to prawdziwa petarda, natomiast w v2 góry praktycznie nie ma.
Ooo tototo...
Mam takie same odczucie na wielu sprzętach - już jesteś w ogródku, już witasz się z gąską a tu koniec biegu! :(
Dół zajebisty, jak w czołgu ale brakuje tego jadu na górze. Dlatego chyba nie odważę się kupoć Ducati dopóki nie będę miał okazji przetestować solidnie a że chyba nikt z moich znajomków z którymi latam nie ma takiego sprzęta to szybko raczej nie spróbuję.
Pewnie to kwestia przyzwyczajenia ale jak się człek wychował na japońcach, które dopiero na górze dostawały strzał mocy to teraz mocnej góry oczekuje się podświadomie. Ciężko sie przestawić.
Jak zapierdalam to zawsze wysoko kręcę silnik, mocno mieszam biegami i staram się utrzymywać wysoki zakres obrotów bo przywykłem, że tylko w taki sposób motocykl jedzie. :/
SPIDI
Subiektywnie o motoryzacji z charakterem
Facebook.com/SpidiFreestyle