Kierunek Chorwacja

Właśnie zastanawiam się, nad kosztami również - to miałby być taki pełen spontan, tylko jak ogarniam ceny - te dostępne w necie - to wcale tanio nie jest - i myślę nad zmianą kierunku - ja jakbym się wybierał to właśnie coś ok 11.07 - 23.07 - w tych terminach :)
Muszę głębiej interenety przewertować i zobaczyć co i jak :)

Chętnie się podepnę pod temat bo w tym roku albo chorwacja albo jakiś last minute za grosze. Chorwacja mi chodzi po głowie a dokładniej Makarska :) Coś tam oglądałem ale jak macie cenne wskazówki to mile widziane. Zastanawiam się nad noclegiem w polach namiotowych lub niedrogich pensjonatach. Na razie mamy budżet w 2 osoby 2500 - 3000 zł.

Dopiero teraz zaważyłem ten temat, ale z chęcią dorzucę swoją opinię, może komuś się przyda.

W Chorwacji byłem 3 razy, z czego każdy wyjazd był inny, raz rodzinny, raz bardziej imprezowy, a w ostatnie wakacje wybrałem się autostopem. Ten kraj jest na prawdę bardzo różnorodny, dobrze jest chwilę pomyśleć i znaleźć miejsce, które spełnia wszystkie wymagania. Przede wszystkim polecam zakwaterowanie na wyspie od "strony morza" - wybrzeże dalmatyńskie ma to do siebie, że na lądzie człowiek czuje się tak, jakby był nad zatoką. Za pierwszym razem trafiłem na Ciovo i to chyba moje ulubione miejsce z tych, które widziałem. Mała wysepka o śródziemnomorskim krajobrazie, spokojna, jest dużo pustych, dzikich plaż z łagodnym zejściem do morza. Jej zaletą jest również to, że z lądem łączy ją krótki most, którego nie obejmują opłaty za przejazd - to duży plus, jeśli ktoś chce się kilka razy przemieścić w inne miejsce. Wieczorami na samej wyspie niewiele się dzieje, ale można przejść się na piechotę do Trogiru, który jest jednym z moich ulubionych, nadmorskich miasteczek. Taki mniejszy Split z 10 razy mniejszą liczbą turystów.
Kolejnym razem wylądowałem na Pag - wyspa baaardzo ciekawa, krajobraz księżycowy - dookoła tylko kamienie, serio. Kamienie, figowce i owce. Mimo wszystko po kilku dniach zdążyła mi się znudzić - zdecydowanie wolałbym przejechać się na Pag na jeden dzień mieszkając na stałe w innym miejscu, niż spędzić tam cały wyjazd.
Podczas podróży autostopem wylądowałem na wyspie Krk, bo jest "pierwsza z brzegu" i akurat tam jechali ludzie, którzy mnie podwozili. Nie zwiedziłem całej wyspy, ale byłem w trzech miejscowościach i w każdej jest mnóstwo pól namiotowych. Jak na mój gust miejsce trochę nijakie - kilka miejscowości na krzyż, a pomiędzy nimi pustynia. Co do kosztów - jak się chce, to w Chorwacji na prawdę można tanio spędzić wakacje. Jak już pisałem, na Krk byłem stopem, więc odpadły mi koszty transportu i zakwaterowania (spałem na dziko w namiocie), ale poza tym przez 8 dni wyjazdu wydałem niecałe 400 zł.