Dziwne zachowanie hamulca

Cześć
Wymieniałem dzisiaj płyn w przednim hamulcu.
Odpowietrzyłem elegancko,nalewając do zbiorniczka płyn,pompując i zwalniając odpowietrznik w zacisku.
Klamka zrobiła się twarda,a z odpowietrznika nie leciały już bąbelki powietrza...
No to pojechałem sprawdzić jak maszyna się zatrzymuje,wciskam klamkę i wszystko jest w porządku.
Niestety po przejechaniu ~500m klamka robiła się coraz twardsza,aż w końcu motocykl zaczął sam hamować.
Po chwili zablokowało mi koło.
Pomyślałem sobie,że być może mam zapowietrzony układ i po rozgrzaniu powietrze zwiększyło swoją objętość,przez co klocki zacisnęły się na tarczy.
Dzisiaj spuściłem płyn i zacząłem od nowa,ale trochę inaczej-nalałem płyn do zbiorniczka i pompowałem,z wciśniętą klamką luzowałem wężyk przy pompie,zakręcałem i puszczałem klamkę.
Po chwili nie było już żadnego powietrza,a hamulec działał świetnie.pojechałem na przejażdżkę koło garażu i sytuacja się powtórzyła...
Macie może jakieś pomysły?
Słabe odpowietrzenie czy może coś nie tak z układem?